Kolejny z urodzinowych wpisów. Tym razem ROB opowie o początkach współpracy z MMARocks i tym jak rozwój mieszanych sztuk walki może kształtować się w kolejnych latach. Całość jak zawsze w środku posta.

Do redakcji MMARocks dołączyłem trzy i pół roku temu, mniej więcej osiem miesięcy po tym, gdy zdecydowałem się odwiedzać stronę regularnie po zabawnym wpisie Defthomasa na temat Quintona Jacksona.

W marcu 2009 roku był to niszowy serwis traktujący o sporcie nie cieszącym się dobrą opinią publiczną i posiadającym stosunkowo niewielkie audytorium. W tabloidach zaczęły się już pojawiać pierwsze informacje o rzekomym przejściu Mariusza Pudzianowskiego do MMA, ale udało się je potwierdzić dopiero w sierpniu.

Równolegle z rozpoczynającym się boomem na mieszane sztuki walki i  kolejnymi występami “Pudziana”, portal rozwijał się i przechodził na kolejne etapy. Wymiernym źródłem informacji były dla mnie statystyki, których gwałtowny wzrost obserwowałem od początku aż do momentu, kiedy osiągnęły rekordowe wartości w maju tego roku.

Gdybym miał wymienić największe różnice między MMARocks sprzed czterech lat a tym obecnym, przede wszystkim chciałbym podkreślić progres w poziomie profesjonalizmu jego kontrybutorów. Poza wartościowymi nabytkami w postaci Roylera, Escobara, Tjo i Meru, trzon redakcji pozostał taki sam przez pięć lat jej funkcjonowania, jednak doświadczenie nabyte podczas prowadzenia wywiadów, audycji, pisania niezliczonej ilości artykułów i relacji z różnych imprez zaprocentowało i jego efektem jest najlepiej przygotowania merytorycznie redakcja w branży, w skali całego kraju.

Większa popularność portalu wynikająca z rosnącego zainteresowania sportem niosła za sobą również wymierne korzyści materialne. Serwis, który na początku swojego istnienia utrzymywał się z wypłaty jego twórcy – dEFTHOMASa – wchodząc w czwarty rok swojej egzystencji, mógł sobie pozwolić na to, aby z własnych funduszy zakupić profesjonalny sprzęt elektroniczny, używany później do obsługi wywiadów, tworzenia videoblogów, etc. Nie zabrakło również profitów dla użytkowników, którzy mieli możliwość zdobycia ciekawych nagród rzeczowych – ciuchów, gier, konsol, biletów na gale MMA – biorąc udział w jednych z wielu konkursów pojawiających się na łamach portalu.

Nie mam wątpliwości co do tego, że intensywny rozwój zawdzięczamy w dużej mierze Mariuszowi Pudzianowskiemu i jego decyzji o przejściu do MMA. Jednak z istniejących w tym czasie branżowych portali, to MMARocks zdecydowanie najlepiej wykorzystał nadarzającą się okazję, dzięki kreatywności, wiedzy i poświęceniu redaktorów.

Koniec tego roku powinien dać odpowiedź, jak dalej będzie wyglądał rozwój tego sportu – i naszego serwisu – w Polsce. Czerwiec przyniósł dość znaczny spadek zainteresowania, można to jednak złożyć na karb zaczynających się mistrzostw Europy w piłce nożnej, które rozpoczęły serię prestiżowych wydarzeń sportowych, kontynuowanych przez Tour de France i turniej tenisowy Wimbledon, aż po zakończone niedawno igrzyska olimpijskie.

Ostatnie wydarzenia nie napawają jednak optymizmem. Po aresztowaniu właściciela MMA ATTACK wiodąca organizacja w kraju – KSW – straciła najpoważniejszego konkurenta, czego efekty możemy już powoli zobaczyć. Nierozsądne zestawienia, promowanie zawodników “kontrowersyjnych” o niskim poziomie sportowym i inne tego typu symptomy pozwalają odnieść wrażenie, że “Konfrontacja”  obniżyła loty. Organizacja Pro Fight, istniejąca na polskim rynku od długiego czasu, odwołała niedawno kolejną galę i jej przyszłość jest niejasna. Regionalne gale nadal się odbywają, ale niepokojący jest fakt, że wiele cyklicznych eventów zostało wstrzymanych. Pozostaje jedynie liczyć na to że po chwilowej stagnacji popyt na MMA wróci ze zdwojoną siłą.

Na koniec chciałbym tylko wyrazić nadzieję, że gdy minie kolejne pięć lat, portal MMARocks będzie na kolejnym etapie swojego rozwoju, redaktorzy będą zatrudnieni na etat a ich wiedza będzie wykorzystywana jako źródło rzetelnej informacji przez największe redakcje sportowe w kraju. Czego sobie i Wam życzę.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

180 KOMENTARZE

  1. hohohoh so funny!

    NOT.

    precyzując:

    -zdjęcie zajebiste

    -temat idiotyczny

    Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś [strike]Mir [/strike]dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

  2. Zgadzam się z Pervertem, post ze zdjęciem można było podlinkować w odpowiednim dziale, a nie od razu osobny topic.

  3. Pervert, prawie całkowita zgoda. Zdjęcie nie jest zajebiste. Po raz n-ty zabawił się w przyklejanie głowy. To już było nudne 5 jego prac temu.

  4. Pervert : )

    Nie wiem jak mam to ocenić, z początku wydawało się to śmieszne, ale … Ciężko mi siebie określić .

  5. Zgadzam się z Pervertem i niech się nikt nie dziwi, jeśli ataki na kaczkę się powtarzają, bo – jak widać- chłopak nie wyciągnął zbyt wielu wniosków. A obrazek bardzo fajny i śmieszny, ale spokojnie wystarczył do "Tanio…".

  6. GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)

    btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…

  7. GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)

    btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…

  8. kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15

  9. kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15

  10. Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.

    @kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.

    Zapytam wprost, jestes prowokacja?

  11. Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.

    @kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.

    Zapytam wprost, jestes prowokacja?

  12. @Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.

  13. @Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.

  14. Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.

    Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

  15. Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.

    Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

  16. @kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:

    cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com

  17. @kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:

    cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com

  18. Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

    Foch. Foch i chuj.

  19. Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

    Foch. Foch i chuj.

  20. Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś Mir dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

    Dokladnie. Przez takie akcje Kaczka tylko sprawia, ze to co pisze Egzekutor ma sens.

    wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]

    To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…

    ——–

    Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

  21. Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś Mir dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

    Dokladnie. Przez takie akcje Kaczka tylko sprawia, ze to co pisze Egzekutor ma sens.

    wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]

    To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…

    ——–

    Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

  22. Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

    To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    @Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF

    Ps. Foch i chuj – idę pić dalej

  23. Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

    To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    @Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF

    Ps. Foch i chuj – idę pić dalej

  24. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

  25. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

  26. @bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"

    Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.

  27. @bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"

    Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.

  28. No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)

    I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)

  29. No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)

    I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)

  30. "…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra[​IMG]…"

    Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.

  31. "…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra[​IMG]…"

    Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.

  32. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?

    Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]

  33. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?

    Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]

  34. I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans[​IMG]

    moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂

  35. I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans[​IMG]

    moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂

  36. Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

    to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂

    [​IMG]

  37. Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

    to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂

    [​IMG]

  38. Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzętom, jestem trochę zjarany, ale nie aż tak. Albo innym razem ci odpowiem bo już się za bardzo zmęczyłem pisaniem:-)

  39. Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzętom, jestem trochę zjarany, ale nie aż tak. Albo innym razem ci odpowiem bo już się za bardzo zmęczyłem pisaniem:-)

  40. Kaczka umówmy się, że wszystkie photoshopy, emotki i inne pierdoły zamieszczasz w "tanio skóry nie sprzedam". Nie chcę więcej widzieć, że tworzysz osobne tematy do takich rzeczy, denerwuje to innych userów i tworzy niepotrzebny burdel na forum.

  41. Kaczka umówmy się, że wszystkie photoshopy, emotki i inne pierdoły zamieszczasz w "tanio skóry nie sprzedam". Nie chcę więcej widzieć, że tworzysz osobne tematy do takich rzeczy, denerwuje to innych userów i tworzy niepotrzebny burdel na forum.

  42. "…Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzęto…"

    Próbowałem kiedyś, ale za założenie wątku w którym pytałem czy ktoś wie jakim wynikiem kończyły się na igrzyskach w starożytnym Rzymie starcia niedźwiedzia z lwem lub słoniem (to były takie, dziś już wymarłe, małe słonie z gór Atlas) dostałem bana. Na priva wyjaśniono mi że jest to zachęcanie do znęcania się nad zwierzętami. Na szczęście tutaj mamy wyższy poziom tolerancji i inteligencji.

  43. "…Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzęto…"

    Próbowałem kiedyś, ale za założenie wątku w którym pytałem czy ktoś wie jakim wynikiem kończyły się na igrzyskach w starożytnym Rzymie starcia niedźwiedzia z lwem lub słoniem (to były takie, dziś już wymarłe, małe słonie z gór Atlas) dostałem bana. Na priva wyjaśniono mi że jest to zachęcanie do znęcania się nad zwierzętami. Na szczęście tutaj mamy wyższy poziom tolerancji i inteligencji.

  44. UFC organizuje im tą walkę, a żaden zawodnik nie odważył się jeszcze odmówić, jeśli odmowa nie była spowodowana kontuzją bądź innym czynnikiem losowym.

    Zdanie nie jest prawdziwe. Takie sytuacje w UFC się zdarzają.

  45. a nie myśleliście żeby wydać jakieś czasopismo mmarocks 🙂 ? na początku o jakimś mniejszym zasięgu.

    w sumie chyba nie ma żadnego polskiego na rynku o tematyce mma.
    “1. Kobiety są bardziej mściwe, zawistne i perfidne od facetów.
    2. Do końca życia będę samotny, za dużo na świecie kurestwa.” – M.Noonan

  46. @noodles

    Jest. Sporty Walki.

    C odo tekstu, trudno się nie zgodzić, wszystko prawda.

  47. chodzi Ci o to ?

     

    No tak ale stricte o mma raczej nie ma. Poza tym MmaRocks ma chyba najsilniejszą marke w branży jeśli chodzi o media więc szansa na powodzenie byłaby spora moim zdaniem.
    “1. Kobiety są bardziej mściwe, zawistne i perfidne od facetów.
    2. Do końca życia będę samotny, za dużo na świecie kurestwa.” – M.Noonan

  48. Sztuki Walki 🙂 tyle, że nie stricte o MMA. O “Sportach Walki” nie słyszałem. Swoją drogą fajnie się czytało. Dzięki R.O.B.!

  49. O to, zapomniałem że to Sztuki a  nie Sporty Walki mój błąd.

    Magazyn taki to dość spory koszt, poza tym wątpię by dużo ludzi to kupowało w dobie internetu, coraz więcej gazet upada, zmniejsza nakłady. Z reszta niech wypowie się ktoś bardziej kompetentny w tej dziedzinieSmile

  50. jak się takim sztukom walki opłaca to czemu nie ? 😉 poza tym tak jak napisałem mmarocks  jest już znanym brandem w środowisku. Mogliby spróbować np tylko na Warszawe i zobaczyć jak się rozchodzi 😉

    Gazetka to gazetka, ja tam lubie sobie kupić mimo doby internetu.
    “1. Kobiety są bardziej mściwe, zawistne i perfidne od facetów.
    2. Do końca życia będę samotny, za dużo na świecie kurestwa.” – M.Noonan

  51. Żeby wejśc w papier trzeba albo dysponować budżetem Darka Cholewy albo mieć mocnego inwestora. Z samej sprzedaży żadne czasopismo nie jest w stanie pokryć choćby połowy kosztów druku, nie mówiąc juz o zarobku:)

    A drukowanie choćby 5 tyś egzemplaży to masakryczne koszty.

  52. Panowie papieru nikt nie kupi kiedy to samo za darmo w necie, a jeśli mieliby to robić dla samego prestizu to warto zainwestować siły w coś bardziej pozytecznego. 🙂

  53. 17 września mam zamiar się spić i świętować bo beda 3 latka z wami 🙂 dzięki za wszystko! Dobra R.O.B.ota 😉

  54. Nie wiem, nie znam się ale tak sobie myślę, że jeżeli konkurencji na rynku w ogole nie ma, marka już jest dosyć znana to paru sponsorów mogłoby się znaleźć powiązanych z mma (sklepy, organizacje mogły by mieć swoje reklamy i inne duperele) i akcja mogłaby się udać ;). Dużo jest bzdurnych gazet i o dużo bardziej niszowej tematyce niż mma i jakoś funkcjonują.

    No ale to już ktoś mądrzejszy ode mnie musiałby zrobić rachunek tego wszystkiego.

  55. ROB bardzo dobry art, madre wnioski.
    Upadek MMAA to był i jest nadal wielki cios dla polskiego mma
    KSW leci w kulki tą gala – to mega niepoprawne politycznie i zaraz jakis 18 latek mnie zwyzywa ,ale taki jest fakt.
    Wiele mniejszych gal ktorych znamy ma klopoty ,sam o tym wiem z dobrych zrodeł i moga nie wyjs edycje na rok 2013.
    Nie daj Boze jak Pudzian przegra, ten pseudo grek to taki highlightowy facet lubiacy sie promowac i nie sadze zeby był zagrozeniem ,bo do tego za jasna cholere nie dopusciiby K i L ,ale kto wie

    Byleby nie było znowu wałku z wynikiem. To mogłoby zmiazdzyc opinie o polskim mma. Juz 2 walki wystarczą na nastepną dekadę.

    Mamed bedzie dostawał coraz wiekszych ogorow i to moze pokazac kowalskim , ktorzy porownaja jego walki w Strikeforce z tymi w KSW jaka to jest liga…:)

    Zreszta mozeb yc wszystko ok i tego sobie i wam zycze. Mozliwe ze drugi Cholewa juz sie czai na ten rynek, ktory przeciez nie został calkowicie zagospodarowany, a tym bardziej sportowo ma o wiele wiecej do zaoferowania niz to co mamy teraz.

    Fajnie ze KSW bedzie robiło wiecej gal. Mam nadzieje ,ze Polacy zaczna traktowac to jako pelnoprawny sport,bo prawda jest taka ze jeszcze nie traktuja nie rozrozniajac nawewt nazwiska Janka lub na Cipka mowiac ” Materna”.
    Zaczna traktowac na rowni z innymi sportami , ale walki musza byc coraz bardziej sportowe ,a coraz mniej fvreakowe.
    Akurat walka na MMAA zrobiła duzo złego w swiadomosci ludzi na temat sportow walki. On i naprawdem ysla ze Najman to znienawidzony ,ale jednak bokser i pokonał go koks.:) Takich pojedynkow wiecej nie chcemy..nie chcemy tez wygranej pilkarza, nie dlatego ,ze go nie lubie ,ale dlatego ,ze 90% fanoew KSW ktorzy nie maja pojecia ze tam nie ma konfrontacji styli tylko stylem jest mma pomysli ze pilkarz pokonał zawodnika sztuk walki.

  56. bla bla bla Najman bla bla bla freaki bla bla bla Pudzian bla bla bla Mamed z ogórkami….. a statystyki jak rosły, tak rosną

  57. rosły tzn nie rozumime cos pobiło debiut Pudziana lub walke Najman Saleta?
    I dlaczego zawsze takim tonem? kompleksy , bo juz ,nie to tez wkurza cokolwiek napisze to normalnie nie mozna odpowiadac? W szkole bili niektorych czy niewyrosli?

  58. xxl

    dwa razy czytałem ten post i znowu nic nie zrozumiałem więc chyba to znak, że czas iść spać.

  59. Nam cały czas rosną, a ci, którzy tak majaczą o freakach i innych pierdołach wydatnie się do tego przyczyniają. Tak więc dzięki xxl.

  60. Wam ..a to zle sie zrozumielismy.

    To nie jest popularnosc stricte mma tlyko Pudziana i teraz Mameda.
    Małe gale ledwo dychaja , nic sie prawie nie zwraca ani nie oplaca. Na MMAA wiara przyszła na koksa. Zajebista popularnosc mma.Nie wiedza czasem co ogladają.

    Ok freakach spoko,ale jakich innych pierdołach?
    To ze wam rosnie to gratuluje, bedziesz miał lepszy humor

  61. Nic nie rozumiesz, sam bierzesz udział w nakręcaniu tej spirali wokół Pudziana i innych freaków. W tym tygodniu masz na stronie zatrzęsienie znakomitych materiałów o Janku, Borysie, Anzorze i innych znakomitych polskich zawodnikach. Skomentowałeś któryś z nich? Żadnego. W sumie po co. Lepiej się pobrandzlować pisząc elaboraty o Pudzianie i Najmanie.

    Do dyskusji o złym wpływie Pudzianomanii na polskie MMA nigdy chętnych nie brakuje, szkoda, że te same osoby tak chętnie nie wspierają własnymi pieniędzmi rodzimej sceny np. kupując bilety na te wspomniane małe gale.

  62. Nie skmentowałem ,bo nie jestem z tych co pisza posty w stylu- zajebisty wywiad i koniec posta.
    Podobał mi sie bardzo wywiad Janka robiony przez Escjbara gdzie wyraznie powiedizał co mysli na temat pewnych rzeczy. Moze mu sie wymskneło ok ,ale co miałem skomentowac? Pozniej klocic sie z jakism 16 latkiem znowu co trenuje aikido i roib mi osobiste pojazdy?

    Czytam Sherdoga , BE i was..zawsze jak juz odpale to te 3 strony sa na moim ekranie.
    Tutaj ROB napisal artykuł ,w ktorym zawarł wszystko co wielu z nas mysli , spodobal mi sie wiec skomentowałem.
    Janek te walke wygra szybko .Co mam napisac o przygotowaniach? Ma jechac w himalaje zeby pokonac zawodnika ,ktorego pokona na pewno?

    Nie wiem czy mozecie to sprawdzac ,ale glownie przegladam materiały ktore macie z UFC i zza wody.Walki Mariusza interesuowały mnie dwie – Thompson i osraniec.

    Nie uwazam ze Pudzianomania ma zly wplyw. Nie pisałem tego i to nie twoja wina ,ze mi to zarzucasz , bo tylu nas to jest ,ze mozesz nie kumac kazdego ..
    Chodzi o to ze ta cala “mega popularnosc mma” to na razie popularnosc Pudziana i Dzieki Bogu tez ostatno Mameda.
    To jakie to nasze mma jest popularne okaze sie jak Pudzian przegra i skonczy . Wtedy ppv bez niego i Mameda (,ktory pewnie bedzie miał wyłaczonosc w tym czasie za oceanem ) pokaze czy kariera Pudziana i te nasze 5 minut były wykorzystane dobrze.
    Cos czuje ,ze wtedy jak Kmita zobaczy wyniki ppv bez nich to dostanie sraczki z nerwow. Obym sie mylił.Na logike jak ci wszysyc ludzie tak kochaja nasz sport i takie wielkie zanteresowanie jest to dlaczego czesto maja w dupie inne gale lub nawet inne walki na KSw?
    Jest popularnosc ,ale jest krucha i nie jest nawet w polowie tak wielka jak my sami czesto myslimy.
    To ze portalowi przybyło to fajnie i gratuluje.
    Zdecydowanie jest potrzebna konkurencja i MMAA odswiezyło nasza scene .Koks przysluzył sie 1 gali …nie sportowi zwanemu mma

  63. No właśnie dlaczego niektórzy potrafią pisać epistoły o Pudzianie, Koksie, Najmanie, produkować po 200 komentarzy o walce Waluś vs Wiśniewski, a przy materiałach o Janku do głowy przychodzi im jedynie "zajebisty wywiad".

    Tak jak napisałem, ci co najwięcej krzyczą i się burzą sami nakręcają spiralę. A gdy Pudziana zabrakanie o Janku, Anzorze czy Borysie nawet się nie zająkną lub napiszą "zajebisty wywiad, kropka".

  64. @Venom – bo już tak jest, że tematy kontrowersyjne lub takie, na których można się wyżyć w negatywny sposób, wiele osób motywują do pisania różnych rzeczy. Tematy pozytywne, w których dużo zostało pokazane / powiedziane w samym komentowanym materiale – czasem po prostu po obejrzeniu przychodzi na myśl komentarz: "zajebisty wywiad" 🙂

    xxl'a bardzo szanuję na tym forum, mimo że pisze dość chaotycznie (jak z resztą także ja 🙂 ) – ma ciekawe i trafne uwagi, widać że jest hardkorowcem, który zna się na rzeczy

    a co do MMARocks, to NIGDZIE w polskim internecie nie ma tyle profesjonalizmu i merytoryki jak tutaj, zasługa redakcji, ale także ogarniętych użytkowników – pozdro!

  65. @Venom – bo już tak jest, że tematy kontrowersyjne lub takie, na których można się wyżyć w negatywny sposób, wiele osób motywują do pisania różnych rzeczy. Tematy pozytywne, w których dużo zostało pokazane / powiedziane w samym komentowanym materiale – czasem po prostu po obejrzeniu przychodzi na myśl komentarz: "zajebisty wywiad" 🙂

    xxl'a bardzo szanuję na tym forum, mimo że pisze dość chaotycznie (jak z resztą także ja 🙂 ) – ma ciekawe i trafne uwagi, widać że jest hardkorowcem, który zna się na rzeczy

    a co do MMARocks, to NIGDZIE w polskim internecie poświęconym tematyce MMA nie ma tyle profesjonalizmu i merytoryki jak tutaj, zasługa redakcji, ale także ogarniętych użytkowników – pozdro!

  66. Ilosc komentarzy zwykle zalezy od kontrowersyjnosci tresci, prosty przyklad (to tylko przyklad) "Jestem Kamil Walus zwykle waze 120kg, ale teraz przy 130 moja szybkosc i wytrzymalosc znacznie sie poprawily !' Efekt, oczywiscie tona komentarzy, ze go pojebalo … Z drugiej strony postawmy, jakas fotorelacje z treningu Anzora, okej fajnie sie to oglada, ale co tu mozna komentowac ? Pare osob napisze, ze zapowiada sie znakomity fighter w przyszlosc i tyle.

    Najlatwiej jest krytykowac i dlatego freak fighty beda zawsze zbierac taka ilosc odslon czy komentarzy. Jeszcze dluga droga przed Polakami by zaczeli postrzegac mma jako interesujacy sport, a nie tylko "walki na ringu Pudziana i Chalidowa".

  67. Tylko gdzie w takim razie leży wina, po stronie tych, którzy organizują pojedynki freaków czy może jednak po stronie tych, którzy nawet na branżowej stronie są bardziej zainteresowani takimi walkami niż materiałami o uznanych zawodnikach MMA.

    Dla mnie sprawa jest jasna, skoro ogłoszenie walki Waluś vs Wiśniewski robi u nas ponad 200 komentarzy, to jest to jasny sygnał dla promotorów, że taka walka to dobry pomysł.

  68. Walka Waluś vs Wiśniewski nie miała 200 komentarzy dlatego, że ma największe zainteresowanie tylko dlatego bo wpuszczenie piłkarza do ksw dla wielu jest kontrowersyjne i wielu chciało wyrazić swoje niezadowolenie tym stanem rzeczy.

    Idąc Twoim tokiem rozumowania można powiedzieć, że PPV to świetny pomysł,  bo na stronie konfrontacji informacja o tym ma największą ilość komentarzy.

  69. wpuszczenie piłkarza do ksw dla wielu jest kontrowersyjne i wielu chciało wyrazić swoje niezadowolenie tym stanem rzeczy.

    Tak tylko z tych komentarzy wynika, że większość jest za Wiśnią. Tu raczej chodzi o Walusia i jesgo kontrowersyjne wypowiedzi. Ktoś w tym pojedynku jest negatywną postacią i ktoś pozytywną.

  70. Jakie kontrowersyjne wypowiedzi? Waluś postacią negatywną?!chyba coś mnie omineło pod moją nieobecność na necie..

    Z drugiej strony co do wypowiedzi noodlesa osobiście dla mnie ten ruch jest ciekawy nie kontorwersyjny i może niezadowolenie jest dlatego że ta wielka niewiadoma od razu debiutuje na KSW

  71. Wina leży, oczywiście, po stronie tych, którzy organizują freak-fighty. Wina za to, że wynaturza się MMA, przedstawiając jego krzywy obraz przeciętnemu Kowalskiemu – osobną kwestią jest, że rzeczony Kowalski znacznie chętniej kupuje właśnie cyrkowe MMA niż prawdziwe, więc tylko od organizatorów zależy, na ile są w stanie ograniczyć swoje przychody, wywalając celebrytów, w zamian za dodanie do wydarzeń wartości sportowych. Niektórym organizatorom wystarczy jeden celebryta, a z kolei inni potrzebują ich kilku. Aby Kowalski zaczął jednak doceniać wartości sportowe, musiałby zostać poddany mocnej ofensywie medialnej czy, jak bardziej może pasować do KSW – propagandowej, gloryfikującej prawdziwe umiejętności MMA. To się dzieje ale powoli, bo swoje ograniczone zasoby propagandowe, tak je nazwijmy, KSW musi/chce dzielić między promowaniem dziwolągów i zawodników MMA.

    Wina nie leży po stronie komentujących. Nie przesadzajmy, że opinia (negatywna czy pozytywna) 100 czy 200 hardkorowców na forum MMARocks spowoduje, że Lewandowski z Kawulskim zaczną zacierać ręce i piać z zachwytu. Konserwatywni fani to ułamek targetu, do którego skierowany jest produkt pod nazwą KSW i uważam, że niespecjalnie ich, właścicieli federacji, grzeje, ni ziębi, co myśli o tym wszystkim środowisko. Odrobinę na lepsze może tu zmienić kwestia wejścia PPV, ale też nie zaryzykowałbym stwierdzenia, że nagle KSW zacznie uważnie wsłuchiwać się w głos ludu – a poprzez głos ludu rozumiem głos polskich fanów MMA czy też ich reprezentantów, bo nie sądzę, żeby przeciętny Kowalski miał jakiekolwiek koncepcje lub przemyślenia na temat tego, w którym kierunku powinno rozwijać się KSW.

    Warto też odnotować jedną rzecz. Relacje między fanami a KSW nie wyglądają w ten sposób: KSW <-> fani (tak, jednorazowo zmieniła to konferencja). Tam jest jeszcze ktoś po środku, kto teoretycznie powinien być właśnie tym głosem ludu, więc raczej przedstawia się to tak: KSW <-> media branżowe <-> fani. Jeśli chcemy analizować wszystko w miarę rzetelnie, to należy te trzy strony wziąć pod lupę, a nie tylko KSW i fanów. I nie chodzi mi tu o zarzut w waszym kierunku, bo uważam, że robicie mnóstwo dobrego, ale bardziej chodzi o odnotowanie, że dywagacje mediów branżowych na temat tego, czy winą za dziwolągi w polskim MMA obarczyć KSW czy też fanów, zakładają z automatu niewinność ich samych, tj. mediów branżowych.

  72. Akurat wydaję mi się, że my dajemy jasny sygnał co uważamy za wartościowe, a co nie, naszymi materiałami. Poza tym media są głównie nośnikiem informacji pomiędzy organizacjami, a fanami. Więc w tym zakresie nasze możliwości są dość ograniczone, np. nie możemy sobie pozwolić by całkowicie nie informować o jakimś wydarzeniu czy zawodniku, bo uznamy je za wypaczenie sportu.

    W kwestii rozłożenia odpowiedzialności stanowczo się nie zgadzam. To tak jakby piekarz był winny, że klienci kupują jego niesmaczny chleb. Dopóki klienci będą kupować jego chleb (chociaż w polkich realiach MMA raczej brać za darmo), a nie płacić za chleb mniejszego konkurenta, dopóty taki chleb będzie oferowany. Oczywiście piekarz mógłby zaryzykować wprowadzenie nowego chleba, tylko po co skoro na razie wszystko się bezpiecznie opłaca?

    Nie zgadzam się też z brakiem wpływu fanów na poczynania KSW. Fanów od hardcore'owych do tych niedzielnych łączy sieć naczyń połączonych. Nie działa może ona natychmiastowo, ale to co się dzieje na portalach branżowych, jest potem często powielane na tych niebranżowych, by wreszcie trafić do zwykłego Janusza.

  73. Od zawsze , na całym swiecie , kibice wolą oglądać kogoś z charakterem, kontrowersyjnego, charakterystycznego, i znanego poprostu. 

    Dlatego także forumowicze wolą komentować tematy o Wiśniewskim, Pudzianie, Najmanie, niż o Anzorze, Janku , czy Bedorfie. Nawet dla forumowiczów interesujących się mma, tematy z tą drugą grupą są rzadziej komentowane. 

    Bez tych postaci mocno charakterystycznych mma nie ma szans na większą popularność (już nie mówię o natychmiastowej, ale w ogóle wręcz nie ma!) .

    Jedyny wyjątek to Fedor, ale on był przez swoją skromność kontrowersyjny 😉 

  74. Kaczka ok,ale bez tych kontrowersyjnych ZAWODNIKOW MMA. Typu Tito itp.
    Fedor był najlepszym ciezkim w historii jak na razie i sportowymi sukcesami stał sie sławny i wrecz legendarny ,a nie tym ze …no własnie dlaczego stał sie sławny Bazelak?

    Wisniewskiego nikt nie zna prawie. Bazelaka to juz wcale przed KSW nikt nie znal ,a Rozala tylko ludzie z Plocka i niektorzy ze sportow walki.. Kamila Walusia uwazam za zawodnika i to swoj chlop ,ale ilu jest lepszych ciezkich w Polsce? ZAtrudnili Kamila bo był ZNANY?:) Z czego?

    Na takich ludziach mozna zrobic chwilowa popularnosc.Powinno sie brac pod uwage ich rozwojowosc jako zawodnikow.Czy sa w stanie ,w jakims tam czasie cokolwiek przyswoic na takim poziomie ,aby stali sie fighterami i mogli dac walki ,ktore rozpropaguja sport mma i techcznike , co przelozy sie na kase nie tylko na jedna lub dwie gale ,ale na przyszlosc. Tak jak Pudzian.

    Ja rozumiem gdyby ten przykład był podany na Majdanie. RZeczywiscie jakby on walczył wszyscy go znaja,ale Wisniewski?
    Pudzian super ,ale ta reszta psu na bude.

    Pudzian, Najman i Koks sa ,byli i beda znani objetnie czy wzieliby udział w walkach mma czy nie.

    Z drugiej strony Venom ma racje , daja ludziom to czego chca. Tylko mozna to samo danie roznie podac , przyprawic i przystroic. Moga dac Koksa komuś kto go poskłada szybko i pokaze czym jest mma. Moga dac mu Sappa i beda takie jaja, ze rzeczywiscie właczy tv mln osob wiecej – na te jedna walke , ktora nijak im pokaze co to za sport i na pewno nie pomoze w pokazywaniu mma od strony takiej jakiej powinno byc pokazywane ,zeby pozniej dziadki z tvp nie mowili o tym jak o szopce. ile taki Koks moze zrobic walk?
    Zreszta olac to , ciekawi mnie wynik ppv , to najciekawsze z całej gali. Walka Anzora , kim jest ten “Grek” tak naprawde i wynik ppv.

  75.  

    Akurat wydaję mi się, że my dajemy jasny sygnał co uważamy za wartościowe, a co nie, naszymi materiałami. Poza tym media są głównie nośnikiem informacji pomiędzy organizacjami, a fanami. Więc w tym zakresie nasze możliwości są dość ograniczone, np. nie możemy sobie pozwolić by całkowicie nie informować o jakimś wydarzeniu czy zawodniku, bo uznamy je za wypaczenie sportu.

    Zgoda – z drobnym zastrzeżeniem odnośnie tego, że są to możliwości "ograniczone". To bardzo nieostre pojęcie. To, że możecie prywatnie szepnąć jednemu czy drugiemu "Słuchaj, aleście odjebali tą kartę, mój Boże…" wraz z całą masą innych form kontaktu i współpracy, które macie, daje Wam możliwości znacznie większe niż przeciętnemu zjadaczowi chleba. Oczywiście, nie twierdzę, że KSW zmieni się, bo MMARocks im powie, że odwalają fuszerkę, ale też zaznaczam, że owe "ograniczone możliwości" to kwestia dyskusyjna.

     

    W kwestii rozłożenia odpowiedzialności stanowczo się nie zgadzam. To tak jakby piekarz był winny, że klienci kupują jego niesmaczny chleb. Dopóki klienci będą kupować jego chleb (chociaż w polkich realiach MMA raczej brać za darmo), a nie płacić za chleb mniejszego konkurenta, dopóty taki chleb będzie oferowany. Oczywiście piekarz mógłby zaryzykować wprowadzenie nowego chleba, tylko po co skoro na razie wszystko się bezpiecznie opłaca?

    Nie zamierzam przekonywać nikogo, że biznesowo KSW źle to rozgrywa (gdybym miał wyniki finansowe, to bym mógł), choć można oczywiście zastanowić się, jak mogłyby potoczyć się losy tej organizacji, gdyby jednak po boomie, jaki pojawił się na MMA, K&L skoncentrowali się mocniej na promocji mniej znanych, ale jednak zawodników, a nie celebrytów czy dziwolągów. W krótkim okresie czasu na pewno wyszliby na tym gorzej, ale w perspektywie 3-5 lat kto wie. Ale to temat na inną dyskusję.

    Abstrahując zatem od aspektów biznesowych, finansowych – tym, co mogą mieć do zarzucenia hardkorowi fani w stosunku do KSW, są, rzecz jasna, zachwiane proporcje między show a sportem. Nie jest obowiązkiem polskiego fana MMA dbanie o to, by zaspokojone zostały niewyszukane gusta motłochu, któremu freak-fighty jak najbardziej odpowiadają – no, chyba, że na pewnych etapach rozwoju dyscypliny może się opłacić pozyskać ichniejszy poklask (np. motłoch dostrzeże zawodników MMA przy okazji walk celebrytów).

    Fan MMA, a zatem w przytoczonym przez Ciebie przykładzie klient o bardziej wyszukanych smakach, niż te serwowane przez dominującego piekarza, ma pełne prawo i niejako dziejowy obowiązek eksperta od zjadania chleba wytykać rzeczonemu piekarzowi, że ten chleb po prostu im, znawcom, nie smakuje. Fan rozumie, że dla piekarza cyferki są bardzo ważne, ale im mocniej w reklamach swojego chleba piekarz daje się ponieść fantazji, reklamując go jako cud nie z tego świata, tym większy opór pojawia się ze strony smakoszy. Są oni co prawda wdzięczni, że piekarz robi jakiś chleb, bo bez niego trzeba by wpierniczać suche bułki, ale, piekarzu, chwalisz się, że twój chleb wyborny, że jeden z najlepszych na świecie, a tymczasem jakby się bliżej przyjrzeć, to sporo tam zakalca. Rozumiem, piekarzu, że kasa jest istotna, a motłochowi chleb smakuje, ale szanujmy się, sam wiesz, że twój chleb w porównaniu z podobnymi wyrobami na świecie dzieli przepaść. Wypiekaj go z lepszego ciasta – wiem, że będzie trochę mniej opłacalnie, ale przecież tyle razy podkreślałeś, że "nie liczy się hajs". Ewentualnie zmień przekaz, powiedz, że masz gdzieś opinie smakoszy, tu liczy się kasa, bujajcie się. Wtedy sytuacja będzie jasna.

    Podsumowując ten wątek, zakładam, że jakby KSW ściągnęło, powiedzmy, Ibisza i Mroczka, to zarobiliby jeszcze więcej (załóżmy, że panowie nie byliby aż tak drodzy). Pod kątem biznesowym – strzał w dziesiątkę, idealna zagrywka, mamona jest. Czy wtedy też broniłbyś KSW, tłumacząc – "no co, może i to totalny zakalec, ale ludziom smakuje, więc o co chodzi?". Nie sądzę – istnieje pewna granica akceptacji proporcji między show a sportem. To kwestia indywidualnego podejścia – jednemu 2 walki celebrytów nie przeszkadzają, drugiemu przeszkadza choćby jedna. Bez względu na to, że obaj zdają sobie sprawę z tego, że "biznesowo to dobre rozwiązanie".

     

    Nie zgadzam się też z brakiem wpływu fanów na poczynania KSW. Fanów od hardcore'owych do tych niedzielnych łączy sieć naczyń połączonych. Nie działa może ona natychmiastowo, ale to co się dzieje na portalach branżowych, jest potem często powielane na tych niebranżowych, by wreszcie trafić do zwykłego Janusza.

    W skrócie – uważam, że naczynia te na dzień dzisiejszy są jeszcze bardzo słabo powiązane.
    Prowadzę bloga o MMA

  76. Naiver, zawsze możesz spróbować założyć swoją organizację mma i skoro wiesz , że biznesowo KSW to źle rozgrywa (mimo,że nie dysponujesz wynikiem finanowym tej spółki). 

    Ja piszę się na wspólnika jakby co. Ty zajmiesz się całą organizacją przedsięwzięcia, kwestią marketingu, promocji, pozyskania partnera tv, a ja resztą 😉 

  77. naiver po części się z tobą zgodzę, jednakże…

    Amator wyszukanego chleba powinien wytykać producentom, że wypuszczają na rynek słaby produkt, ale z takim samym jeśli nie większym poświeceniem powinien też przede wszystkim wspierać te produkty na rynku, które są dobre.

    Ja nigdy nie broniłem złego chleba argumentami, że skoro jest na nie popyt to wszystko jest ok. Zwracam uwagę na zachwiane rozłożenia akcentów. Niektórzy poświęcają więcej uwagi na krytykowanie tego co złe, ale gdy trzeba wesprzeć inne produkty lub innego piekarza to taki kurnik jak warszawski Torwar, nie jest nawet w połowie pełny.

  78. Naiver, piszesz:

    „Fan rozumie, że dla piekarza cyferki są bardzo ważne, ale im mocniej w reklamach swojego chleba piekarz daje się ponieść fantazji, reklamując go jako cud nie z tego świata, tym większy opór pojawia się ze strony smakoszy.”

    Pomijając już, że w wielu punktach zgadzam się z Twoją wypowiedzią i jak najbardziej rozumiem obrany tok myślenia, to nie wyobrażam sobie sytuacji w której piekarz chcący przede wszystkim zarobić na swoim chlebie nie uwydatnia jego wartości – mnie się wydaje to całkiem normalne, że nawet mając świadomość tego co sprzedaje stara się maksymalnie swój produkt promować, a tu retoryka pokroju – najlepszy w Europie, przepyszny, świetny, niezastąpiony, wydaje się naturalna w kontekście efektów które może przynieść. Cóż począć, że osobom świadomym, smakoszom, coraz bardziej to przeszkadza… piekarz nie zmieni przecież haseł na dużo bardziej wyważone, mające więcej styczności z rzeczywistością, tylko dlatego, by zadowolić ekspertów… wyobrażasz sobie reklamę chleba wyglądająca mniej więcej tak: „Zachęcam do zakupu mojego chleba, nie jest wprawdzie wyjątkowo dobry, ani też szlachetny w smaku, a czasem nawet miejscami może okazać się niezjadliwi, ale skoro ludzie go kupują to i ty powinieneś!”. Brzmi abstrakcyjnie? Otóż to.

    Zroumiałem to w ten sposób, że producent, który delikatnie mówiąć – wyolbrzymia walory własnego produktu jest automatycznie winny faktycznie poprawy jego jakości. Jakkolwiek nie byłoby to z pożytkiem dla konsumentów, tak nie wydaje mi się, żeby każdy producent dążył do rzeczywistej perfekcji, dopóki produkt należycie się sprzedaja, poniekąd dzięki dobremu marketingowi.
    “Seks z żywymi ludźmi nie jest zbyt dobry, bo zawsze mogą wstać i sobie pójść.”

  79. Venom, zgoda. Strzelam, że jednak z tą rzeczywistą pracą u podstaw hardkorowców wcale nie jest tak źle. Jasne, najbardziej wyrazistym przykładem jest obecność na galach, ale jest sporo innych rzeczy, które można robić.

    PAN EM, tak, rozumiem doskonale. W odniesieniu do KSW wielokrotnie powtarzałem, być może pamiętasz z bloga, że w rozmowach branżowych winni ograniczyć propagandę – konwent był koronnym przykładem na to, że tego nie robią. Nie mam im absolutnie za złe, że w Polsacie duby smalone opowiadają, bo to przekaz skierowany do Kowalskiego. Oczekiwałbym jednak, by w rozmowach z fanami jednak wykazywali większy kontakt z rzeczywistością – tak, jak np. Cholewa, który jasno nazywał rzeczy po imieniu. Inny przekaz dla motłochu, inny dla fanów. Nie sądzę, żeby przeszkodą były tu finanse, a raczej to, o czym pisałem wcześniej – opowiadają głupoty przed fanami, bo.. mogą. I tak, jak wspominałem, mam nadzieję, że PPV może to w jakiś sposób zmienić.

  80. Masz rację, wielokrotnie wytykałeś ten dysonans, a w zasadzie jego brak w retoryce KSW. Co jeśli jednak KSW jest po prostu uważane i nie ryzykuje nieco innego przekazu dla mediów branżowych? Co by nie mówić mogłoby to urazić przeciętnego odbiorcę produktu KSW, który włącza telewizor głównie ze względu na te atrakcje pozasportowe. Oczywiście świetnie zauważyłeś, że Pan Dariusz uciekał od zamydlania oczu hardcorowym fanom i to jak sądzę na nich próbował w dłuższej perspektywie budować swoje największe grono odbiorców – na nich i rzecz jasna na osobach, które do tego grona dzięki licznym działaniom przystąpią. Całkiem możliwe, że to między innymi to zapewniło mu tak przychylną opinię, tu, na forum. Dla KSW jednak ciągle głównym targetem jest przeciętny Kowalski co nieraz udowodnili. Czy wobec tego z ich punktu widzenia jest sens zmiany tej retoryki w obecności ludzi z branży? Moim zdaniem podejmowaliby spore ryzyko – to przecież też są rozmowy rejestrowane i jest możliwość dotarcia do nich, a taki rozdźwięk w retoryce do przeciętnego kibica, czy mediów nie związanych stricte z MMA, a tej adresowanej do nas, mógłby przysporzyć im tylko potencjalnych kłopotów i czarnego PR-u.

     

    PS też mam pewne nadzieje co do tego, że system PPV może podnieść znaczenie osób żytownie zainteresowanych MMA, względem niedzielnych widzów, ale zobaczymy jak to będzie.
    “Seks z żywymi ludźmi nie jest zbyt dobry, bo zawsze mogą wstać i sobie pójść.”

  81. PAN EM, nie sądzę, żeby bliższy rzeczywistości przekaz kierowany do fanów zaszkodził wizerunkowi KSW wśród Kowalskich, ponieważ, tak jak wspominałem, uważam, że te naczynia (fani – Kowalscy) nie są jeszcze dostatecznie mocno połączone. Zresztą nie zauważyłem, żeby MMAA jakkolwiek ucierpiało na wypowiedziach Cholewy dla branży.

  82. Prywatnie mam podobne zdanie, ale próbowałem postawić się trochę w roli włodarzy KSW i nic sensowniejszego niż – przezorny – zawsze ubezpieczony, nie przychodzi mi do głowy.

  83. Panowie przelwacie tysiące liter na łamy forum oceniając prowadzenie KSW przez ich właścieli i czyta sie to wszytsko takm jakbyście byli na innej wideokonferncji niż ta która ja oglądałem. Wszytko zostało tam jasno powiedziane bez ogródek: liczy się kasa i oglądalność bo bez tego nie było by KSW i nie było chociaż tej odrobiny prawdziwego MMA jakie daje nam możliwość oglądać na żywo KSW w Polsce. Jesli jeden z drugim wie jak zrobić to lepiej i zarobić na tym bez prania piniędzy z nielegalbego hazardu to śmiało, zakasać rękawy i do dzieła. Bardzo wiele mi sie nie podoba w poziomie sportowym na galach KSW, w doborze rywali dla "naszych czołowych" zawodników ale świetym prawem właściciela jest prowadzenie swojego interesu jak mu się to tylko podoba. Jeżeli wyżej stawiają gale gdzie są 2-3 senswoene walki a reszta to tylko magnes da przecietnego widza nad galą z nic nie mówiącymi kowalskiemu świetnymi zawodnikami mma z polskiej sceny to wiedzą co robią. Na taka gale ile osób przyjdzie 500 ? 1000 ? kto to zasponsoruje ? kto wyłoży pieniądze na zawodników ? bo perzecież nie ministerstwo sportu.
     

  84. Jeśli mogę zająć jednocześnie stanowisko naivera, to wydaje mi się, że dyskutujemy tu o tym, nie dlatego, że nie rozumiemy po co KSW są freak fighty i jakie ma to przełożenie na sprzedaż, a dlatego, że obaj uważamy, że można i możnabyło w tej kwestii dużo zmienić. Począwszy od wytyczania tego balansu pomiędzy freakami, a zwykłymi walkami, przez promocję wokół całej dyscypliny, po próbę wykreowania popytu na inny rodzaj produktu – produktu będącego stricte MMA. Nie od dziś wiadomo, że jest popyt na freak fighty i jeśli uważasz, że to naprawdę takie proste, to po co w ogóle na galach KSW sportowa rywalizacja? Mamed mógłby zawalczyć z jakimś wielkoludem. Pudzian mógłby bić się ze sportowcem z innej dyscypliny, Bob Sapp mógłby zostać niemiłosiernie zbity przy malutkiego Anzora, a na dokładkę dostalibyśmy walkę dwóch piłkarzy i walkę karłów. Jak myślisz ile subskrypcji ppv by się sprzedało? Ja obstawiam, że dużo więcej niż się sprzeda na obecne KSW. Nie ulega więc wątpliwości, że zysk jest głównym motorem napędowym, ale musi być coś jeszcze skoro jednak działacze KSW w mniejszym lub większym stopniu starają się wykreować stricte wartościowych sportowo zawodników, co więcej zestawiać ich ze sobą, a nie w jakichś kuriozalnych match-upach (choć i takie się niestety zdarzają).

  85. Nie chce mi się czytać całej dyskusji bo widzę że tu znowu o freakach, etc. Powiem tylko że na MMARocks, portalu dla rzekomo “hardkorowych” fanów, najpopularniejszym postem 2012 roku jest “Marcin Najman vs. Robert Burneika na MMA ATTACK 2” ( nie licząc postów “wielokrotnego użytku”, jak ranking PL, rozpiski, itd.).

    Podobnie sprawa ma się jeśli chodzi o najpopularniejsze posty w historii portalu, “Mariusz Pudzianowski podpisał kontrakt z KSW” jest w absolutnej czołówce.

    Powyższe dane pochodzą ze statystyk witryny i moim zdaniem dobrze obrazują, co tak naprawdę interesuje użytkowników. O ile komentarze faktycznie mogą nie być najlepszym punktem odniesienia, bo nie zawsze jest jak skomentować dobry materiał poza pochwaleniem jego autora, to ilośc osób, która przeczytała danego posta jest już lepszym miernikiem zainteresowań ogółu czytelników, a te jak widać, są jakie są 🙂

  86. Jaki news niezwiązany z freakiem był "najkomentarzogenny"?

    Chodzi o taki, który się po jakimś czasie dezaktualizuje.
    winter is comming

  87. Nie da się raczej sprawdzić po ilości komentarzy, ale z tego co pamiętam grubo ponad 500 było w wynikach z UFC kiedy walczył…Brock Lesnar 😀

  88. Pan EM post o walkach karłow i Mameda z wielkoludem bomba..własnie o to mi chodzi…przeciez tu nie chodzi o to czy to złe czy dobre ale o proporcje. Na 10000% byłaby ogladalnosc najwieksza w historii polskiego sportu wyłaczajac piłke..
    Rob ale to nie my:) ja na filmiki z Sappem nawet nie wchodziłem ..ilu nas jest komentujacych kilkudziesieciu,a ilu wchodzacych raz na jakis tam czas i majacych w dupie mma ,ale kochajacych tematyke koksa i najmana? tysiace
    Jakbyscie mieli z nich taki pozytek jak z nas to koszulki mmarocks chodziłyby juz po 300 zł za sztuke,tj koszule wybierałby w Mediolanie ,a ty zamiast rowerow miałbys Maseerati.

    oczywiscie Zartuje ale wiesz o co chodzi

  89.  

    Podobnie sprawa ma się jeśli chodzi o najpopularniejsze posty w historii portalu, „Mariusz Pudzianowski podpisał kontrakt z KSW” jest w absolutnej czołówce.

    No, tak, zdumiewające, że nawet hardkory raczyły napisać komentarz w temacie o Pudzianowskim, którego angaż przez KSW był jednym z najbardziej istotnych wydarzeń w historii polskiego MMA. Komentują nie to, co trzeba, dziady.

    Powtórzę tylko ironicznie, bo więcej nie ma sensu – Kawulskiemu i Lewandowskiemu na pewno cieknie ślinka, jak widzą, że 100 czy 200 ludzi komentuje temat celebrytów na MMARocks. To na pewno właśnie te komentarze nierozgarniętych hardkorów powodują, że właściciele KSW dalej brną w festyniarstwo.
    Prowadzę bloga o MMA

  90. “…a ty zamiast rowerow miałbys Maseerati. “

    Że co proszę ? 😀 o jakich rowerach piszesz ? 🙂

    Naiver

    “No, tak, zdumiewające, że nawet hardkory raczyły napisać komentarz w temacie o Pudzianowskim, którego angaż przez KSW był jednym z najbardziej istotnych wydarzeń w historii polskiego MMA. “

    A przeczytałeś do końca ? Post miał najwięcej odsłon, nie najwięcej komentarzy. I tak, jest dla mnie zdumiewające to, że Ci ludzie których sprawa pozornie nie interesuje albo bulwersuje, jednocześnie wykazują takie niezdrowe zainteresowanie tematem, podczas gdy posty o polskich zawodnikach MMA, którzy nie są z tych najbardziej znanych ( czyli oprócz Chalidowa, Materli, Mańkowskiego, Błachowicza, etc. ) mają często “czytelność” na granicy błędu statystycznego. O tym że często nie są w ogóle komentowane nawet nie wspominam.

  91. Nie wiem jak inni, ale ja gdy wypowiadam się w temacie z freakiem w tle, z niemocy zrobienia czegokolwiek innego,a trochę robię żeby zmienić tą rzeczywistość, daję wyraz buntu i niezgadzania się z takim a nie innym stanem rzeczy. Nie mozna też czysto matematycznie porównywac tych dwóch kategorii newsa,co innego i więcej można napisać wylewając żale niż zgadzać się z tym co jest naturalne. Inaczej reagujesz gdy widzisz na pastwisku krowę (co jest naturalne wię na twarzy nie rysuja się jakiekolwiek emocje), a inaczej gdy na tym samym pastwisku w drodze powrotnej widzisz indiański wigwam (wtedy conajmniej tłykasz współpasażera i dajesz po sobie poznać, że coś jest nie tak,niekoniecznie źle).
    winter is comming

  92. Ja się nie odnoszę do tego co pisałeś wcześniej bo nie czytałem.

    Informuję tylko co wynika ze statystyk strony.

  93. ROB cos kiedys widziałem na fejsie twoj profil- nie jestem pewny ,ale zobaczyłem jedno zdjecie z paroma rowerami czy cos w tym stylu i tak cie skojarzyłem ze moze lubisz rowery hehe nie wiem moze dałem ciała i cos mi sie w tej chwili pokreciło to sorki,ale cos w tym stylu pamietam – rob= rowery,a ze kompletnie nie znam sie na firmach jakichs lux rowerow ,a na autach dosc dobrze to przyszło mi do glowy Maserati.

    Jajcarz post o wigwamie miazdzy system i jest chyba najlepszym podsumowaniem wszystkiego. Jak mieszkasz w bloku gdzie jest 10 ładnych malolat i nagle po paru latach mieszkania tam pojawi sie jedna z wielka glowa i 3 cyckami to tez bedziesz o niej ze znajomymi mowił, mało tego nie tylko mowił ,ale i czesto spoglądał- czresciej niz na te ładne ,bo one sa dla ciebie naturalne. To nie znaczy ,ze chcesz sie z tą szkaradną umowic.

  94. XXL

    Pytam bo faktycznie mam trochę wspólnego z rowerami – jeżdżę na wyprawy rowerowe z sakwami, m.in. w maju przejechałem z kolegą spory kawałek Bałkanów.

    Mimo to byłem zaskoczony, bo nigdy nie wspominałem o tym na MMARocks a o zdjęciu profilowym na fb zapomniałem 😉

  95. Jeśli chodzi o  puste trybuny na galach, to chyba trochę niesprawiedliwe słowa tutaj padły.

     

    Raz: Użytkowników tutaj jest wielu, ale bądźmy szczerzy: nie każdy, kto nagrywa na DVD mecze Ligi Mistrzów, ma ochotę oglądać Ekstraklasę. Nie każdy, kto wstaje w nocy na UFC, koniecznie musi chodzić na gale obsadzone zawodnikami z ujemnym rekordem.

    Dwa: możliwe, że przeceniacie poziom hardkorowości użytkowników 😉 największy spamer Kaczka to nie wiem, czy kiedyś był na gali na żywo. Cholera go wie, może i był,  ale nie w tym rzecz. Można siedzieć całymi dniami na cohones, a zupełnie się nie interesować, co dzieje się na najniższym poziomie polskiego mma.

    Trzy: ja tam się za wielce hardkorowego fana nie uważam. Dla mnie hardkorowiec to właśnie ten, co chodzi nawet na małe gale i przeznacza na to swoje oszczędności, a nie ten, co ma 500< postów na cohones. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że niekiedy zwyczajnie jesteś w takim miejscu, gdzie nie ma gal (albo są tak małe, że nawet wchodząc regulanie na cohones o nich nie wiesz), a masz na tyle ograniczony budżet, że wyjazd i bilet się w nim zwyczajnie nie mieszczą. A ja po prostu lubię pooglądać dobre walki, lubię oglądać widowiskowych zawodników i to, co mnie przyciągnęło do tego sportu, czyli konfrontacje stylów. Lubię też powymieniać poglądy z innymi fanami.

    Niestety, ale w sytuacji, kiedy w sklepie niekiedy zastanawiam się, czy wziąć wodę za 1 zł czy 1,50 zł, zwyczajnie nie mam ochoty się zarzynać dzień w dzień, żeby co pół roku wydać wszystkie oszczędności na wyjazd na jedną galę. Może jestem za mało hardkorowy, ale jakoś nie czuję się z tego powodu źle.

    W każdym razie, sądzę, że trochę użytkowników znajduje się w analogicznej sytuacji. Niech na cohones będzie 20 000 ludzi, z czego połowa jest takich jak ja, co wstają na UFC. Niech połowa z tego tak jak ja chętnie wyda nawet te 50 zł na bilet, ale 200 już nie wygospodaruje za cholerę. To zostaje 5 000 ludzi, którzy z chęcią pojeżdżą po kraju nawet na małe gale za zadupiach. Oczywiście mogę się tragicznie mylić w ocenie liczb, ale myślę, że to oddaje charakter zjawiska. Nie w tym rzecz jednak. Chodzi o to, że, nazwijmy to, aktywnych fanów mma, jest za mało, żeby zapełnić trybuny wszystkich małych i dużych gal. Chodzi o to, żeby wizerunek sportu był taki, żeby w średniej wielkości miasteczku miejscowe chłopki woleli dać 30 zł za bilet na galę, niż przepić je na przystanku.

    Tak to w mojej opinii wygląda i chyba nie ma co się złościć, że jest jak jest. Sądzę, że raczej trzeba się cieszyć z tego, jaką popularnością mma cieszy się w tym kraju i w miarę możliwości uświadamiać znajomych, wyciągać na gale, edukować itd., żeby było jeszcze lepiej.

    Ale co fakt to fakt,  jako 'świadomi' użytkownicy zamiast nakręcać tematy o freakach, zajmijmy się SPORTEM.

  96. ROB to szacun, brałem pod uwage ze moze tak sobie do pracy jezdzisz jak juz ekologicznie.Musiałes miec duzo wolnego, zazdroszcze wyprawy i szefa.

    BAX duzo racji masz. Ja tam lubie małe gale ,walki sa czasem mega, poza tym czesto walcza jacys znajomi ,a nie znam wiekszych emocji sportowych niz walka kolegi.

    Lubie jechac spontanicznie z kolegami , na male gale nie trzba bukowac biletow ,z reguły i tak nie ma kompletu. Nawet jak gra moja druzyna pilkarska to moge sie ciszyc albo ponarzekac ,ale jak jest walka znajomka to prawie palpitacje czlowiek ma. Zreszta komu ja to mowie , sami wiecie:)
    Kurde gdybym mogł i w tmy kraju byly lepsze drogi albo na Boga jakiwkolwiek pociagi na poziomie wyzszym niz te z muzeum koleji w Berlinie to mysle ze byłbym na wiekszosc gal .

  97. Fajna analiza, trochę zwiększyliście moje wątpliwośc co do Bagoutinova. Nie ulegałem jego "hype" w zakładach bukmacherskich na forum, jednak postanowiłem dzisiaj zagrać to za 75% stawki standardowej… i po tej analizie mam więcej wątpliwości.

    Szkoda,że nazwaliście to Czynnikiem X, bo to trochę pachnie kopiowaniem Slipmycha.

    I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

  98. Nie postawię tym razem na Ruska, może i wariat z niego, ale za mały. Kasa poszła (w dużej ilości) jedynie na GSP :].

  99. I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

    bo to rzut monetą?

  100. BetSafe to jakiś wasz sponsor? Nie pytam ze złośliwości tylko z ciekawości, bo już któys raz widze rózne tematy z nim związane.

  101. Szkoda,że nazwaliście to Czynnikiem X, bo to trochę pachnie kopiowaniem Slipmycha.

    Wy wstydu nie macie czy jak? My nazwaliśmy? Wyrażenie "Czynnik X" w tego typu analizie (dokładnie tego typu) pojawiło się na MMARocks już w 2009 roku. http://www.mmarocks.pl/lyoto-machida/pod-lupa-evans-vs-machida/ – jeżeli już kopiuję kogoś to Jakuba Bijana. Czy Drogi Hubercie teraz mam iść do analiz Slipmycha i nazwać go kserobojem wyrażeń zakorzenionych w 40 edycjach "Pod Lupą"? Nie pomyliło się Wam coś?

  102. Ja zawsze typuję tak, że wciskam tam gdzie jest dużo PINIENDZY do wygrania i nie bardzo nawet pamiętam co obstawiłem. Potem rano wstaje i patrzę czy coś wygrałem. Zwykle nie wygrywam.

    Dżizas przecież ten Czynnik X, pochodzi od X-Factor, czyli coś eXtra. Ciężko tu mówić o zgapianiu

  103. Z tym czynnkiem X – true, ktoś tu nieuważnie spoglądał na stare odcinki z serii"pod lupą", której już dawno nie widzieliśmy…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.