frankli

Rich Franklin (29-7-1) aktualnie skupia się na pracy wiceprezesa ONE FC, ale nadal posiada aktualny kontrakt z UFC. Pozostała mu w nim jedna walka i Franklin nie wyklucza, że może stoczy ją w 2015 roku. W jednym z wywiadów potwierdził również, że chciałby aby to była jego ostatnia walka przed ostateczny przejściem na sportową emeryturę. Ogrom obowiązków powoduje jednak, że nie będzie mu łatwo powróci do oktagonu, w którym toczył boje z prawdziwymi legendami MMA.

Franklin zadebiutował w UFC w 2003 roku, a już dwa lata później zdobył pas mistrzowski w wadze średniej pokonując Evana Tannera (32-8). Dwukrotnie bronił tytułu, by ostatecznie w 2006 roku stracić go w walce z Andersonem Silvą (33-6).

Były mistrz UFC stoczył w swojej karierze 29 pojedynków, a pośród zawodników z którymi walczył byli między innymi: Ken Shamrock, Yushin Okami, Matt Hamill, Wanderlei Silva, Chuck Liddell, Jorge Rivera, Forrest Griffin czy Dan Henderson. Zapytany, w wywiadzie dla portalu The Rugged Male, o najmocniej bijących przeciwników, z którymi przyszło mu się zmierzyć odpowiedział:

Chuck Lidell miał uderzenia ciężkie jak cegły, Anderson Silva wyprowadzał ciosy z niebywałą precyzją, a Wanderlei Silva był jak blender włączony na najszybsze obroty. Ale muszę powiedzieć, że Jorge Rivera sprawił, że po raz pierwszy w całej mojej karierze poczułem się jakbym był na wojnie.

Rich Franklin po raz ostatni zawalczył w oktagonie UFC w roku 2012. Został wtedy niespodziewanie znokautowany przez Cunga Le (9-3).

7 KOMENTARZE

  1. Kasy zabrakło? Swego czasu był to wielki mistrz, ale czy naprawdę musi wracać?

  2. Raczej nie chodzi o kasę a po prostu ciągnie go do tego. Rich ma swój biznes z soczkami, fuchę w ONE FC, UFC zawsze go doceniała i ma łeb nie od parady w końcu był nauczycielem matematyki (za co Nick Diaz chciał z nim walczyć hehe). Jakoś dziwnie się robi kiedy coraz więcej zawodników którzy byli w tym sporcie "od zawsze" przechodzi na emeryturę Sad

  3.  Jakoś dziwnie się robi kiedy coraz więcej zawodników którzy byli w tym sporcie "od zawsze" przechodzi na emeryturę Sad

    Smutno się robi, ale będzie jeszcze smutniej, jeśli wróci i przegra zdecydowanie – znowu przez jakieś KO.

  4. W sumie gdyby Chuck Liddell powrócił ze sportowej emerytury i zawalczył z Franklinem, byłby to pierwszy bój pomiędzy dwoma wiceprezesami: UFC i ONE FC. Prawdziwie biznesowe starcie 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.