Mimo, że Georges St. Pierre powiedział niedawno, iż nie czuje się dobrze w roli osoby stosującej tzw. trash talk, postanowił jednak dolać nieco oliwy do ognia przed zbliżającą się walkę z Michaelem Bispingiem i w jednym z odcinków programu The MMA Hour skrytykował Anglika za jego podejście do starć.

On zawsze wygaduje to samo i jest przerażony tym, że mogę go zdominować zapaśniczo. Jest przerażony i w każdym wywiadzie powtarza, że powinienem stanąć i pójść z nim na wymiany. Jeśli nie potrafisz walczyć w parterze, nie powinno cię być w MMA. Powinieneś być kickboxerem. Walka na macie jest jedną z części składowych MMA.

GSP dodał, że w starciu z Anglikiem nie zamierza działać jednopłaszczyznowo.

Tak jak więc mówiłem, on jest przerażony i liczy, że pójdę z nim na wymianę jakbym był idiotą. Zamierzam użyć wszystkich swoich umiejętności, a nie tylko jednej. On próbuje grać w grę psychologiczną.

 

6 KOMENTARZE

  1. 4 lata temu postawiłbym dom na GSP, ale po tej przerwie..  W sumie George obalał wszystkich jak chciał, więc mam nadzieję, że mu to nie przeszło.

  2. GSP ma takie obalenia , że hoho. Maia niby najlepszy parter w UFC ale obalenia jego są tragiczne i przewidywalne. Nawet jeśli Żorż ma leżeć 25 minut na Dickpingu to niech leży. Każdy lepszy mistrz niż on.

  3. Wydaje mi się że już oglądałem te walkę, mam przeczucie że pierwsza runda będzie badawcza, dwie kolejne Gsp przejmie inicjatywę, i jeśli do końca 3 rundy nie skończy Bispinga, wtedy idzie decyzja dla Anglika

  4. GSP – najnudniejszy miszcz. Majkel wiem, że to czytasz! Wyślij go na kolejne lata na emeryturę, tylko już nie napierdalaj tym Maserati po asfalcie 🙂

  5. Nie przepadam ani za jednym ani za drugim, GSP to dla mnie najnudniejszy mistrz jakiego UFC miało w swoich szeregach i wcale nie będę zaskoczony jak Bisping go ubije.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.