Ostatni zawodnik, który pokonał popularnego obecnie Conora McGregora, trafił do UFC. Joseph Duffy (MMA 12-1) kilka dni temu podpisał umowę z największa organizacją MMA na świecie i zadebiutuje w niej w ciągu najbliższych miesięcy.
Irlandczyk zaczął karierę MMA w 2008 roku i wygrał 10 zawodników z rzędu, w tym walczących obecnie w UFC Conora McGregora i Norman Parke’a. Po porażce w 2011 roku, Duffy zawiesił karierę w MMA i zaczął walczyć w zawodowym boksie. “Irish Joe” wrócił do MMA w 2014 roku. Od tamtej pory zwyciężył dwukrotnie przed czasem na galach organizacji Cage Warriors Fighting Championship.
Irlandczyk nie ukrywa, że gigantyczna popularność byłego przeciwnika, McGregora pomogła mu podjąć decyzję o powrocie do MMA. Duffy ma również na koncie przygodę z UFC. W 12. sezonie ‘The Ultimate Fighter’, zawodnik został poddany przez Kyle’a Watsona w eliminacjach.
"Pogromca Conora" – to juz wiadomo, w jaki sposób będzie promowany 😉
Taa, raczej oczywista droga. Walka z Conorem poniżej
dawno i nieprawda :p
No liczę, że Conor szybko pogrzebie gościa i skończy się lansowanie na wygraną 4 lata temu.
Jeśli będzie wygrywał to może się świetnie sprzedać UFC ; ) Zobaczymy czy zbliży się choć do ścisłej czołówki w swojej kategorii.
Wreszcie jakaś dobra nowina ze strony UFC 😀
Wjeżdża KRÓL..
hahah, ta promocja jest po prostu mistrzowska. inne portale okreslaja go jako 'NEMESIS', lol.
w tej walce zostal podlaczony i to dobrze + rozciety, nie wiem po co Conor oddal noge, ale w tym momencie mysle, ze dzieli ich lekka roznica. 🙂
conor trzesie majtami 😀 a duffy dalej w tej samej kat??
skończy się na Guidzie i tyle będzie z NEMESISA 🙂
Z tego co gdzieś słyszałem to do tego momentu Conor PRAWIE W OGÓLE nie trenował BJJ. Tak bardzo swojej stójce ufał 😀
Conor nie miał jeszcze brody, więc nie był tym samym zawodnikiem 😉 Trochę sztucznie pompowane emocje z tym pogromcą. Jak w Modzie na sukces. Jeśli się szybko spali może przegrać swoją jedyną szansę na ugranie czegoś w UFC. Mam przeczucie, że może nie w debiucie, ale w drugiej walce odniesie porażkę. McGregor jest w tej chwili lepszym zawodnikiem i ewentualny rewanż byłby formalnością.
Nie, 155.
hahaha ta walka wyglądała jak ostatnia walka Najmana
Conor ogór!
Myślę, że w przypadku dojścia do czołówki i szansy zmierzenia się z Conorem decydujące znaczenie nie będzie miał fakt wygrania tej walki wcześniej w sensie fizycznym czy technicznym, lecz samo poczucie się moralnym faworytem, czyli startuje mimo niższej pozycji w rankingu, z lepszej pozycji. Ale to takie luźne paczenie 🙂
Oho widzę że i mnie klątwa nowego cohones dorwała…. MMarocks przestańcie trolować forumowiczów!:D
Conor wtedy nie miał zapasów i parteru i głównie opierał się na stójce. Teraz na pewno bardzo sporo się poprawił, ale dalej będzie unikał parteru bo stójka to jego zdecydowanie największy atut.
Jeśli Conor przegra z Siverem albo Aldo to można zrobić rewanż.
Ty, a już miałem lajknąć 😀
Nie rozumiem ;>
Dobra, dobra, dobra enough 🙂 Jaka klątwa? Jakie trollowanie?
Dobry zawodnik
Trochę śmieszne są teksty o tym, że nie trenował parteru do tej walki itp. Został szybko poddany i już. Każdy może przegrać i to żaden wstyd to po co takie głupkowate usprawiedliwianie.