Piotr Strus jest ostatnio aktywny bardziej niż kiedykolwiek w swojej karierze. Polak już na gali ACB 63 w Gdańsku zmierzy się z Anglikiem Andym DeVentem. We wczorajszym programie Puncher Strus pochwalił organizację za możliwość tak częstych występów w klatce.
Nie mogłem odmówić walki dla polskiej publiczności. Cieszę się – pomimo tej wielkiej tragedii – że ta gala została przeniesiona do Polski. Cieszę się, bo będę miał szansę wystąpić w Ergo Arenie. Za chwilę będę miał trzy walki stoczone w tym roku. Przygotowania trwają praktycznie od 20 maja, bo miałem tydzień odpoczynku. Kiedy usłyszałem ofertę, to od razu się zgodziłem.
Po siedmiu miesiącach będę po trzech walkach! Jak widać ACB to świetne miejsce dla zawodników MMA, którzy po prostu lubią się bić.
Piotrek skomentował także umiejętności swojego rywala.
To Anglik, więc na pewno jest bitny! Jest doświadczony, przekrojowy, powinien być dobrze przygotowany kondycyjnie. ACB wprowadziło bardzo fajne bonusy za wygrane przed czasem, a pieniądze każdemu się przydają, z tego żyjemy, a każdy chce zarabiać jak najwięcej. Nie ukrywam, że ten pomysł się podoba. Będę celował, by tę walkę skończyć jak najszybciej, jak najładniej!