Randy Couture, były mistrz UFC, nie jest zaskoczony tym, co dzieje się pomiędzy Francisem Ngannou i organizacją UFC w sprawie podpisania nowego kontraktu.
Mistrz wagi ciężkiej UFC jest aktualnie w trakcie negocjacji nowych warunków współpracy z UFC. Organizacja chciała, aby przed ostatnią walkę Ngannou podpisał nowy kontrakt. Mistrz zdecydował się jednak zaryzykować i wyjść do starcia bez nowej umowy. Po wygranej nad Cirylem Gane chce usiąść do dalszych negocjacji z UFC i jest zdeterminowany, aby dopiąć swego.
Co ciekawe, po ostatniej walce Francisa Ngannou, w klatce UFC nie pojawił się Dana White, szef organizacji i nie założył pasa mistrzowi. Potem Dana tłumaczył, że była to wyjątkowa sytuacja i miał ważne sprawy do załatwienia.
W słowa szefa UFC nie wierzy do końca Randy Couture, który w programie The MMA Hour powiedział:
Szczerze mówiąc, zupełnie nie jestem zaskoczony. Klasyczne podejście Zuffy i Dany White’a. Ostatecznie oni nie chcą, aby Francis miał władzę. Byliby bardziej szczęśliwi, gdyby Francis przegrał ostatnią walkę i myślę, że na to liczyli. Dana może mówić co chce, ale nie założył pasa Francisowi i nie pojawił się na konferencji prasowej po walce i był po temu powód.
Sprawa kontraktu Ngannou ciągnie się od dawna i od dawna mistrz powtarza, że chce zarabiać większe pieniądze. Jednym z warunków dalszej współpracy z UFC ma być również pozwolenie na to, aby mistrz mógł bić się też w boksie.
Niedawno menadżer Ngannou zapowiedział, że liczy na to, iż uda się dojść do porozumienia z UFC i zamknąć sprawę polubownie.
4 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
BAMMA Heavyweight
UFC Middleweight
BAMMA Bantamweight
PRIDE FC Lightweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/59225/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>