Jak się można było spodziewać, między Tyronem Woodleyem a Darrenem Tillem nie ma złych emocji. Co więcej, okazuje się, że obaj darzą się sporym szacunkiem.

Mistrz i pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półśredniej UFC spotkali się po swoim pojedynku za kulisami gali UFC 228. „T-Wood” postanowił pocieszyć niedawnego rywala i przekazał mu kilka słów otuchy:

„Miałem bilans 10-0 kiedy walczyłem o swój pierwszy tytuł mistrza świata. Nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie ta porażka. (…) Każdy musi kiedyś przegrać” – powiedział Woodley Tillowi.

Amerykanin wspomniał swoją walkę z Nate’em Marquardtem, która odbyła się 14 lipca 2017 roku na gali Strikeforce. Został wtedy brutalnie znokautowany przez oponenta w boju o pas kategorii półśredniej.

1 KOMENTARZ

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.