W sobotni wieczór podczas gali BKFC 6 w Tampie na Florydzie, wszystkie oczy skierowane były na walkę wieczoru w której weteran UFC Artem Lobov pokonał byłego bokserskiego mistrza, Pauli`ego Malignaggiego w walce na gołe pięści.
W drugiej najważniejszej walce wieczoru, kolejny weteran UFC, Chris Leben zmierzył się z Dakotą Cochranem który w poprzedniej walce znokautował byłego mistrza UFC Johny`ego Hendricksa.
Leben mimo kilku dobrych momentów w trakcie walki, ostatecznie przegrał przez decyzję z Cochrane’em. Jak się okazuje, otrzymał od niego także jeden z najmocniejszych ciosów, jakie kiedykolwiek poczuł w swojej długiej i bogatej karierze w UFC:
“Cóż, jeśli jeździsz samochodem wystarczająco długo, w końcu się rozbijesz. To była dobra i fajna walka. Dziękuję BKFC. Gratulacje Dakota Cochrane. Zostałem trafiony przez wielu ludzi wcześniej, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek uderzył mnie tak mocno jak ten facet.”
Można się pośmiać ale czy to Strelka czy FAME MMA nie rzadko mają dużo dużo większe emocje… Zawodowcy z KSW czy innych Federacja a nie rzadko i UFC potrafią na 10 walk dać 7 na prawdę nudnych i "zachowawczych walk". Ja oglądam wszystko ale na prawdę w zawodowym MMA nie raz wali nudą… I ostrożnością i Ja rozumiem że zdrowie że tak dalej i w parterze też jak ktoś się zna można fajne rzeczy zaobserwować ale ludzie chcą igrzysk i jak walki nudą to się krzywią i wychodzą… Ludzie chcą emocji, chcą igrzysk… No i chleba wiadomo 😀 Ale khuwa nie nudy w parterze i klinczu.
Męczennik normalnie jestes prosze ja Ciebie. Smarknąłęm.