Pod koniec marca Francis Ngannou (MMA 14-3), po blisko 8 miesiącach przerwy od startów, powróci do oktagonu UFC i zmierzy się w nim z Jairzinho Rozenstruikiem (MMA 10-0). Kameruńczyk nie jest zadowolony z tego, że musiał tak długo czekać na rywala, ale jak sam mówi, po pokonaniu Rozenstruika liczy na starcie o pas.
Zobacz również: Menadżer: Jeśli Rozenstruik pokona Ngannou powinien walczyć o pas
Walka z nim jest tylko wstępem do wielkiego newsa. Po tej walce liczę na to, że dostanę starcie o pas i to będzie dopiero duży news. Moje przewidywania na nadchodzący bój, to odsunięcie Rozestriuka z mojej drogi.
W rozmowie dla The Schmo, Ngannou został zapytany również o to, czy jego zdaniem dojdzie do pojedynku mistrzowskiego pomiędzy Stipe Miocicem i Danielem Cormierem.
Czekanie na walkę było bardzo frustrujące. Od ostatniego starcia minęło już 7 miesięcy. W tym czasie cieszyłem się jednak życiem. Wróciłem do domu. Dopiero niedawno przyjechałem z Kamerunu, gdzie spędzałem czas z rodziną. Nie wiem co będzie ze Stipe i Danielem, ale pewnie zawalczą ponownie o pas. Trzeba więc być w pobliżu, robić swoje i uzbroić się w cierpliwość.
W swojej ostatniej walce, do której doszło w czerwcu 2019 roku, Ngannou zmierzył się z Juniorem dos Santosem i pokonał go przez nokaut w pierwszej rundzie.
Do starcia Francisa Ngannou z Jairzinho Rozenstruikiem dojdzie 28 marca.