Glover Teixeira, który podczas zbliżającej się gali UFC Vegas 13 zmierzy się z Thiago Santosem, wierzy że efektowne zwycięstwo może zapewnić mu walkę o pas z Janem Błachowiczem. Jest też przekonany, że byłby dla Polaka większym wyzwaniem niż Dominick Reyes, którego Błachowicz pokonał podczas gali UFC 253.
W rozmowie dla serwisu MMA Fighing Teixeira przyznał, że nie spodziewał, iż Polak w tak dominującym stylu rozbije Reyesa i tym samym zdobędzie pas mistrzowski. Wydawało mu się, że starcie będzie bardziej wyrównane. Brazylijczyk dodał też, że jego walka z Błachowiczem wyglądałaby inaczej.
On nie mógłby walcząc ze mną stać w miejscu. Musiałby się bardziej ruszać. Jeśli tego by nie robił, trafiłby na matę. Oni ani razu nie sprowadzili walki do parteru. Ja nie stałbym w miejscu i nie wymieniał się ciosami. Mieszałbym stójkę ze sprowadzeniami, a to by sprawiło, że on byłby zaskoczony.
Glover dodał też, że aktualnie skupia się w całości na dzisiejszej walce Santosem i stara się nie myśleć o ewentualnej walce z Błachowiczem.
Teixeira ma za sobą świetną passę w oktagonie UFC – wygrał cztery ostatnie walki z rzędu. Jego ostatnim pogromcą w lipcu 2018 roku był Corey Anderson. 26 z 31 wygranych w karierze Brazylijczyk zdobywał przed czasem.
Zobacz również: Jon Jones wybiega za złodziejem z shotgunem ze swojej posesji
Zobacz również: UFC Vegas 13: Teixeira vs Santos – rozpiska gali