Po aresztowaniu Sheldona Silvera, jednego z głównych opozycjonistów legalizacji MMA w Nowym Jorku, wielu czuło, że to sygnał nadchodzących zmian, że MMA w “mieście, które nigdy nie śpi”, w końcu będzie legalne. Pełne optymizmu UFC, nawet zarezerwowało słynne Madison Square Garden na koniec roku, by zrealizować swą pierwszą galę w tym mieście. Niestety ustawa legalizująca MMA kolejny raz nie przeszła – to już ósmy rok z rzędu kiedy Nowy Jork odwraca się plecami do MMA.
Polityk Joseph Morelle, sympatyk ustawy, winą obarcza zbyt małą ilość osób wspierających projekt legalizacji. Potrzebował on zaledwie 76 głosów z Partii Demokratycznej do której należy, by ustawa mogła zostać rozpatrzona do głosowania. W dalszym ciągu więc Nowy Jork skutecznie blokuje rozwój dyscypliny. Dana White skomentował całą sytuację twittem:
The corruption in NY politics is DISGUSTING!!!!
— Dana White (@danawhite) June 25, 2015
Ostatni bastion (Madison Square Garden) lobby pięściarskiego 🙂