Mike Tyson podzielił się swoimi przemyśleniami na temat toczących się w ostatnich tygodniach sporów płacowych pomiędzy organizacją UFC a zawodnikami takimi jak Jon Jones, Jorge Masvidal czy Henry Cejudo.

„Bones” i „Gamebred” odmawiają toczenia kolejnych walk i publicznie atakują organizację UFC za zbyt niskie pensje i nierówny podział w zyskach, szczególnie w porównaniu do innych największych lig sportowych w USA. Mistrz organizacji Henry Cejudo przeszedł na sportową emeryturę twierdząc, że mógłby stoczyć jeszcze kilka walk ale za dużo większe pieniądze niż oferuje mu Dana White. Również najpopularniejsza gwiazda MMA, Conor McGregor zapowiedział, że przechodzi na sportową emeryturę tłumacząc, że nie może porozumieć się z organizacją UFC.

Mike Tyson który w przeszłości twierdził, że zarobki zawodników MMA nigdy nie dorównają pensjom najpopularniejszych bokserów. W rozmowie z Charliem Mackiem „Żelazny Mike” wypowiedział się o sytuacji w jakiej znajduje się obecnie mistrz wagi półciężkiej Jon Jones krytykując pensje w organizacji UFC:

„Posłuchaj tego, UFC jest bardziej popularne niż boks, tak? Mają lepsze wyniki oglądalności od boksu. Ale zawodnik UFC nigdy nie będzie bogatszy niż czołowy bokser. Conor McGregor żeby zarobić 100 milionów dolarów musiał zmierzyć się z Floydem Mayweatherem. Jon Jones musi walczyć ze mną, jeśli chce zarobić naprawdę duże pieniądze.”

Jon Jones w odpowiedzi na słowa „Żelaznego Mike`a” wyraził chęć stoczenia walki z nim w bokserskim ringu oraz klatce obiecując, że z powodu szacunku nie uszkodzi go zbyt mocno:

Zmierzę się w z tobą w boksie, jeśli obiecasz mi później prawdziwą walkę w oktagonie. Ponieważ bardzo cię szanuję, obiecuję, że nie złamię ci żadnej kości.

Wypowiedzi Mike`a Tysona można posłuchać poniżej:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.