Miesha Tate i Holly Holm opowiadały na pytania dziennikarzy podczas media treningu przed galą UFC 196

9 KOMENTARZE

  1. E tam, najciekawsza dywizja kobieca to 115lbs. 135lbs wydaje mi się takim odpowiednikiem ciężkiej w męskim MMA 😉 W 115lbs się dzieje nie tylko na topie, ale dywizja jest ciekawsza. Jest pare wyjątków oczywiście jak i w ciężkiej męskiej dywizji, ale ogólnie lepszy poziom jest w niższej wadze, bardziej wyrównany, techniczny mi się wydaje.

    No, a tu niech wygra lepsza, bo ta walka akurat interesująca jest.

  2. Born2kill

    najciekawsza dywizja kobieca to 115lbs

    Z naszego punktu widzenia na pewno. Poza tym, przyjemniej się ogląda laski ważące 52kg, od tych wnoszących na wagę 61, a do oktagonu pewnie 70kg 😆
    Ale obiektywnie patrząc, obie są na tym samym, mniej więcej poziomie:
    115lbs:
    Aśka > Gadelha >> Rose, Karola, Valerie, JAG >>>>>> reszta
    135 lbs:
    Holm/Rousey/Miesha >>>>>>>> Davis, Zingano >>>>> Shevchenko (?) >>>>> reszta

    Reguła nierówności @michi972 znajduje tu swoje zastosowanie, będąc z drugiej strony swoistym zaprzeczeniem siebie w TOP3 koguciej:
    Holm >>> Rousey
    Rousey >>> Miesha
    ale, jak przekona nas najbliższa gala:
    Miesha >>> Holm
    Mamy tu do czynienia z paradoksem Simsona, zakładającym, że może zaistnieć sytuacja, gdy a>b i b>c, to c>a

  3. JŻuberek

    Niżej, to widziałbyś tylko zakryte cycki i logo Reeboka 😆

    Haha, Klikam play i patrzę, co ta kamera tam wysoko? Lol! Lecę dalej i nareszcie ktoś się skapował jakie ujęcie będzie najlepsze 😆
    Obejrzałem i przesłuchałem tylko do 7:40, później to już wszystko traci sens :crazy:
    #andnew

  4. Cohones bawi:

    JŻuberek

    Niżej, to widziałbyś tylko zakryte cycki i logo Reeboka

    I uczy:

    JŻuberek

    Mamy tu do czynienia z paradoksem Simsona, zakładającym, że może zaistnieć sytuacja, gdy a>b i b>c, to c>a

  5. Lockhorne

    I uczy:

    To fejk, nie pamiętam, czyj to paradoks, na pewno nie Simpsona 😉
    Choć na pewno takie twierdzenie i ten paradoks jest wspominany, w probabilistyce albo jakiejś innej gałęzi matmy, ale za chuja sobie IV roku studiów nie mogę przypomnieć (#ttomuchaklo)

  6. JŻuberek

    To fejk, nie pamiętam, czyj to paradoks, na pewno nie Simpsona 😉
    Choć na pewno takie twierdzenie i ten paradoks jest wspominany, w probabilistyce albo jakiejś innej gałęzi matmy, ale za chuja sobie IV roku studiów nie mogę przypomnieć (#ttomuchaklo)

    Podziwiam każdego, kto świadomie wybrał studia, na których jest matematyka 🙂

    #humanStyle

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.