Michael Page (14-0) podczas sobotniej gali Bellator 216 odniósł najcenniejsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze. “Venom” pokonał Paula Daleya (40-17-2) jednogłośną decyzją sędziów. Jak jednak sam 31-latek przyznał po walce, nie jest w stu procentach zadowolony ze swojego zwycięstwa.
Nie jestem zadowolony ze swojego występu. Jestem z siebie dumny, bo to nie była fizyczna walka – to była mentalna walka. Od świąt Bożego Narodzenia było bardzo ciężko i samo trenowanie, a później wyjście do klatki okazało się ekstremalnie trudne. Dlatego też jestem z siebie dumny za to, co zrobiłem, jednak nie jestem zadowolony z występu.
Niepokonany Brytyjczyk nie ukrywa, że chciałby w przyszłości po raz drugi skrzyżować rękawice z “Semtexem”.
Będąc szczerym, to jeszcze nie koniec. W jakiś sposób jestem zadowolony, głównie po prostu z tego, że wygrałem. Jednak ze sposobu zakończenia walki nie jestem szczęśliwy. To może oznaczać, że w przyszłości doprowadzimy do takiej samej walki, przykładowo w Wielkiej Brytanii.
Na koniec Page wytknął rywalowi styl, jaki prezentował podczas do walki porównując do tego, co mówił przed walką.
Sam popełniłem w walce wiele błędów. Ale w tym samym czasie powiedziałem wam, że on jest dz*wką. Mówił wszystkie te rzeczy, że jest w stanie mnie znokautować, a całą pierwszą rundę uciekał przede mną. Później wszystko co chciał robić, to zejść do parteru i walczyć w zapasach.
Było to już dziesiąte zwycięstwo Page’a pod szyldem organizacji Bellator. Przed wygraną z Daleyem “Venom” pokonał takich zawodników, jak David Rickels, Fernando Gonzalez czy Evangelista Santos.
Sprawdź pełne wyniki gali Bellator 216: