Do bardzo ciekawego starcia w wadze lekkiej dojdzie podczas UFC on FOX 17 w Orlando. Notowany na piątym miejscu w oficjalnym rankingu UFC Michael Johnson zmierzy się z czternastym zawodnikiem tego zestawienia, Nate’em Diazem.
Michael Johnson (MMA 16-9, 6. w rankingu MMARocks) zaliczył bardzo udaną serię czterech zwycięstw z czołówką kategorii lekkiej. Amerykanin pokonał kolejno Joego Lauzona, Gleisona Tibau, Melvina Guillarda oraz Edsona Barbozę, po czym uległ po bardzo kontrowersyjnej decyzji Beneilowi Dariushowi podczas UFC Fight Night 73: Teixeira vs. St. Preux.
Nate Diaz (MMA 17-10, 20. w rankingu MMARocks) w ostatnich czterech walkach zwyciężył tylko raz. Porażki z Bensonem Hendersonem, Joshem Thomsonem oraz Rafaelem dos Anjosem przedzielił wygraną z Grayem Maynardem. Młodszy z braci Diaz walczył ostatni raz w grudniu ubiegłego roku.
UFC on FOX 17 odbędzie się 19 grudnia w Orlando. W walce wieczoru naprzeciw siebie staną Donald Cerrone i Rafael dos Anjos, a stawką pojedynku będzie pas kategorii lekkiej.
Johnson go zabije…
Diaz chyba szuka szybkiej drogi do Bellatora
Prawdę mówiąc nie chcę już patrzeć na Diazów. Do swoich walk wychodzą kompletnie nieprzygotowani. Jedyne w czym są cały czas dobrzy to pokazywanie faków. Życzyłbym sobie ich powrotu jeśli na nowo wezmą się na poważnie za MMA. Teraz to są po prostu jaja (które notabene z jakiegoś powodu liże im Łysy dając kolejne walki).
Dana daje im walki, bo bądź co bądź generują zainteresowanie i dochód, a takich zawodników dużo nie ma. Czysto sportowo też ich już nie chcę oglądać, chociaż trochę lubię tych wariatów.
Pewnie masz rację. Gdyby nie kasa to już dawno byliby zawodnikami Bellatora, czy WSOF. Mimo wszystko to podejście nie jest dobrym przykładem dla innych. Mów otwarcie o paleniu trawy, sam wybieraj z kim chcesz walczyć, do starcia wychodź kompletnie nieprzygotowany, zrób z siebie pajaca, ale bierz za to wszystko grubą kasę. Jeśli taki przykład ma być powielany przez młodych zawodników to za chwilę Łysy (z własnej winy) będzie miał w organizacji stado buntowników. Wiem, że bracia Diaz zbudowali sobie markę, ale zaraz przyjdzie taki moment, że ten element nie będzie już taki ważny. I wtedy będziemy mieli falę takich "profesjonalistów".
Albo wchodzisz na 100%, albo wcale. Nie chcę patrzeć na Diaza w formie ze starcia z RDA.
przecież Johnson go zabije.
a starcie na WSOF sie nie liczy??:lol::lol:
Będzie trzymał kciuki za tego świrusa, ale jak będzie takim plackiem jak ostatnio to wolałbym na to nie patrzeć.
Oki. Ale…Millera rozjebał, kowboja na lajcie pojechał. wytrzymał z Bendo i RDA (a to nie są ludzie z pierwszej łapanki, szczególnie majac na uwadze obecną formę RDA). Więc, zakładając ,że w ogóle choć troche potrenuje ( a wiem, że sparuje z Shaq'iem) – nie bedzie MJ mial wcale tak łatwo, imo.
Mówcie co chcecie, ale Nate-owi robią strasznie pod górkę, ostatnio walczy z samym top-em, właściwie bez przerwy, mimo że przegrywa.
Liczę na niespodziankę jak z Maynardem. Wojna Nate!
W kosza pewnie by Johnsona pokonał 😛
Całym sercem jestem z MJ, niech wypierdzieli Diaza z UFC, bo swoimi fochami mnie już męczy.
Jakoś nie widzę Diaza w tym starciu, ale obym się mylił.
Kowboj lowkickami chyba trochę opór stawił -z resztą gdzie kowboj 4 lata temu ,a tera.
W walce z RDA to nie było źle patrzy na to ,że RDA przejechał po Pettisie
Jak słusznie @michi972 zauważył walka z Cerrone odbyła się 4 lata temu. Chyba nie trzeba zaznaczać jak istotna to informacja w MMA. Z RDA mi się Diaz wybitnie nie podobał. Zgodzę się, że to nie są ludzie z "pierwszej łapanki", ale od zawodnika pokroju Diaza oczekuje się więcej, niż "dotrwał do decyzji z RDA czy Smoothem. Nie twierdzę, że Michael Johnson będzie miał łatwo. Nawet więcej. Sądzę, że miałby cholernie trudno, gdyby Nate'owi chciało się przygotować. A, że pewnie nie będzie to wyjdzie jak zawsze.
Ponownie zaproponowałbym Ci sigbet. Jednakże ponownie o sygnaturę.
Ponownie zaproponowałbym Ci sigbet. Jednakże ponownie o sygnaturę.
Awek. :tiphatb:
Choć , zaraz, przez ja typuję MJ :hitman:
Choć , zaraz, przez ja typuję MJ :hitman:
To w tym wypadku i tak nie ma szans 🙂
PS: Jak Ci się znudziła Kaczka w awatarze to sam zmień 😉
zostaje mieć nadzieję, że Nate poważnie podejdzie do tego pojedynku i skusi się na jakieś przygotowania #TeamDiaz
btw. Nick już wyszedł z więźnia? 😆
PS: Jak Ci się znudziła Kaczka w awatarze to sam zmień 😉
Kiedys pewnie zmienię – ale na podobny motyw.
Daffy #1
Diaz w klatce oklep dostanie i znowu będzie musiał kozaczyć po parkingach by ego podbudować.
Ciekawe czy Nate dalej bedzie robil wszystko zeb ufc go zwolnilo czy poprostu przygotuje sie do walki.
Obaj prezentują podobny styl, pytanie tylko czy Nate znowu będzie mieć wyjebane na tą walkę, czy wyjdzie na takim ogniu jak kiedyś. Jeśli to drugie, to bym go jeszcze nie przekreślał
Dobre zestawienie . Licze ze Diaz będzie przygotowany
Walka na odbudowanie dla Johnsona. Nie doszłoby do niej gdyby nie sedziowie ale jeśli już jest to niech bedzie ona ostatnią dla Nate'a w UFC
Powo Majkel!
Dobre zestawienie! Podbno do tej gali ma dołączyć walka Reem vs JDS! Szykuje się lepsza gala niż nie jedna numerowana 😉
Marzenie ściętej głowy. JDS za bardzo się boi.
@theMat
JDS musi mieć jakiś problem, bo to niemożliwe, żeby miał się bać starcia z koniną.
Coś w nim pękło po tych srogich łomotach od Caina.
MJ był kolejnym dobrym przeciwnikiem którego widziałem dla Pettisa… Ciekawe kto dla Antka w takim razie…
No to może Beneil Dariush?
Johnson na tym zdjęciu przypomina trochę….. Nicka Diaza, nie? 😀
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
Jednak miałem racje
Co za bzdura. Chyba Danka właśnie nie wie co z takim Natem zrobić. Może ma jakiś głupi zapis w kontrakcie, że musi dostać chociaż jedną walkę rocznie (a zarabia i tak przecież ochłapy). No tu mu Danka podrzuca raz na rok jakiegoś potwora żeby czasem Nate streaka nie zbudował, bo wtedy byłby dopiero kłopot co z nim zrobić…
Kto to wie? Myślałem, że obaj bracia poszli na sportową emeryturę, a Dana na siłę ściąga ich na kolejne walki.
Tak jak nigdy nie lubilem braci Diaz, tak oni wiedzą jak sprzedać walkę. I chodziaż jestem pewien ze MJ wygra to pewnie będzie dystans.
Skoro Trinaldo mógł trafić Laprise'a w stójce tak skutecznie to wszystko jest w MMA możliwe ;]
Fajne zestawienie, czuję, że się pogryzą na ważeniu. Walka będzie ciekawa i nieważne kto wygra. Niech wygra lepszy 😉
War Diaz!