Michael Chiesa (15-4) liczy na nowy kontrakt od amerykańskiego giganta. W grudniu 2018 roku zawodnik przeniósł się do wagi półśredniej i od tamtego czasu wygrał dwa pojedynki z Carlosem Conditem (30-13) oraz Diego Sanchezem (29-12). ”Maverick” został złapany na krótki wywiad przez reporterów MMAFighting podczas UFC on ESPN 5.
Jak najbardziej szukam walki w grudniu. Chcę zrobić sobie chwilę przerwy, włożyłem wiele pracy w swoje przygotowania na ten rok.
Dostaniemy nowy kontrakt, jestem bardzo podekscytowany tym faktem. Częścią nowej umowy jest walka z dobrze rankingowanym przeciwnikiem. Nie idę na żaden kompromis. Kiedy opuszczałem wagę lekką, byłem na 10 lub 11 miejscu, więc myślę, że zasłużyłem na rankingowanego kolesia.
Moi trenerzy powiedzieli mi, że musimy zrobić małą przerwę w tym roku. Muszę wyjść do kolejnego wyzwania świeży i bez kontuzji.
Kto więc mógłby być rywalem Amerykanina? On sam nie ma wybranego przeciwnika i jak twierdzi zaufa UFC i rozważy każdą propozycję.
UFC od zawsze traktuje mnie bardzo dobrze, nie mamy żadnych kłótni. Nie szukam niczego na siłę, nie rozglądam się. Liczę tylko na ranking i czekam na wiadomość.
Chiesa odniósł się także do zmiany wagi na 170 funtów.
Wszystko zależy od tego, przez co musisz przejść podczas ścinania kilogramów. Jestem spory i ja byłem w złej kategorii wagowej. Normalnie ważę około 195 funtów, więc jak widać, nie jestem mały.