Jon Jones zapowiedział jakiś czas temu, że walka ze Stipe Miocicem może być jego ostatnim pojedynkiem w karierze. Michael Bisping, były mistrz UFC, nie do końca wierzy, że Jones poważnie myśli o zakończeniu kariery. Przewiduje, iż to raczej chwyt marketingowy.
Podczas gali UFC 295, która odbędzie się 11 listopada w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku, dojdzie do starcia na szczycie królewskiej kategorii wagowej. W boju tym Jon Jones stanie do pierwszej obrony tytułu przeciwko Stipe Miocicowi, byłemu mistrzowski wagi ciężkiej. Przed nadchodzącym pojedynkiem Jones stwierdził, że być może będzie to jego ostatnie starcie w karierze. Michael Bisping skomentował te zapowiedzi i w nagraniu zamieszczonym na swoim kanale w serwisie YouTube powiedział:
Może faktycznie tak będzie, może to będzie ostatnia walka Jona Jonesa. A może chodzi o to, żeby ludzi nakręcić na to starcie. Jako mistrz dostajesz przecież procent ze sprzedaży PPV. Może więc rzucasz w medialną przestrzeń kilka kąsków i sprawiasz, że wszyscy się nastawiają na to, że to może być twoja ostatnia walka, że to może być coś – ostatni bój Jona Jonesa.
Podczas gali UFC 285, która odbyła się 4 marca w Las Vegas, Jon Jones udanie powrócił do oktagonu UFC i szybko uporał się z Cirylem Gane. Tym samym Jones, były czempion i dominator wagi półciężkiej, zasiadł na tronie królewskiej kategorii.
Stipe Miocic w ostatnim boju zmierzył się z Francisem Ngannou i stracił w tym starciu mistrzowski pas wagi ciężkiej. Wcześniej Stipe dwa razy pokonał Daniela Cormiera. Najpierw odebrał mu pasa mistrzowski, a potem go obronił. Miocic przez wielu jest uważany za najlepszego zawodnika wagi ciężkiej w historii.
4 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Vale Tudo Open
Oplot Challenge Middleweight
M-1 Global Welterweight
UFC Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/70089/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>