18 stycznia Conor McGregor(MMA 22-4) w pięknym stylu powrócił do oktagonu UFC i pokonał Donalda Cerrone (MMA 36-14, 1NC). Inaczej jednak niż przy swoich poprzednich walkach Irlandczyk podchodził do rywala poza klatką. Nie było więc wyzwisk i tzw. trashtalku. Conor podkreślał natomiast, że szanuje „Kowboja” i jego niesamowite osiągnięcia w UFC, a tych jest całkiem sporo. Cerrone jest też zawodnikiem, który ma na swoim koncie: najwięcej walk w UFC (34), najwięcej knockdownów (20), najwięcej zwycięstw (23), najwięcej skończeń przed czasem (16) i najwięcej zdobytych bonusów (18).
Zobacz również: Złamania, uznanie za zmarłego i wycięty fragment jelita – Wszystkie kontuzje Donalda Cerrone
Po starciu z Donaldem Conor McGregor powiedział:
Rekordy jakie ustanowił ten człowiek powinny mu zapewnić jakiś rodzaj mistrzowskiego pasa. Mówię poważnie. Organizacja rozdaje pasy, a dziś nawet tworzy nowe. Donald ma na swoim koncie fenomenalne sportowe dziedzictwo. Honorem było dla mnie dzielić z nim oktagon.
McGregor dodał również, że bardzo daleko mu do tego, co w swojej karierze osiągnął Cerrone.
Dzieliłem pole walki z wielkimi zawodnikami UFC, ale Donald jest ponad nimi, jest najlepszy z nich wszystkich. Jestem bardzo, bardzo dumny, że mogłem z nim walczyć. On ma na koncie fenomenalne rekordy. O ustanowienie ich mogę tylko pomarzyć.