Niedawno Mike Tyson, były mistrz wagi ciężkiej i prawdziwa legenda boksu, ogłosił, że chce powrócić na ring. „Żelazny Mike” planuje jednak toczyć boje pokazowe, a dochody z nich przekazywać na cele charytatywne.
Zobacz również: PETARDA! 53-letni Mike Tyson wymiata na tarczach, ależ siła!
Duże wrażenie robią fragmenty treningów Tysona, które bokser udostępnia w internecie. Są to jednak jedynie krótkie urywki z tarczowania.
Niedawno szef UFC, Dana White, powiedział w audycji Tim and Sid, że wolałby aby Tyson nie wchodził jednak do ringu.
Uwielbiam Mike’a Tysona i błagam go, żeby nie walczył. Powiedziałem mu, że wygląda niesamowicie, nadal jest dynamiczny i ma siłę, jest też jednym z najlepszych zawodników wszech czasów.
Swoja zdanie na temat Tysona wyraził również Andrzej Kostyra, znany dziennikarz sportowy i komentator boksu, który w publikacji dla serwisu Polsatsport.pl napisał:
Żelazny Mike jest już taki zardzewiały, że nawet jak by wypruwał z siebie żyły na treningu, nie osiągnie takiej formy, żeby pokonać kogokolwiek ze światowej czołówki.
Kostyra dodał też, że jego zdaniem w teoretycznym starciu z Tysonem, Adam Kownacki, rozgromiłby dziś „Żelaznego Mike’a”.
Mimo porażki z Robertem Heleniusem, niewątpliwie do bokserskiej elity wagi ciężkiej wciąż należy Adam Kownacki. Nie mam cienia wątpliwości, że gdyby doszło do walki Kownackiego z Tysonem, to Adam rozbiłby go w puch i wygrałby przed czasem.
Cały materiał Andrzeja Kostyry na temat powrotu Tysona na ring można przeczytać