Karolina Kowalkiewicz (MMA 12-6), której oko ucierpiało w starciu z Yan Xiaonan (MMA 12-1, 1NC), jest już po operacji. W trakcie zabiegu złamania kość oczodołu Polce wszczepiono tytanową blaszką, tworząc rodzaj podłoża pod gałę oczną. Jak informuje Super Express, zabieg przebiegł zgodnie z planem. Doktor Michał Michalik z Centrum Medycznego MML w taki sposób skomentował operację.
Zobacz również: (WIDEO) Karolina Kowalkiewicz zdjęła opatrunek – oko nie reaguje w pełni poprawnie
Zrekonstruowaliśmy oczodół i uwolniliśmy tkanki, dzięki czemu Karolina odzyskała pełną ruchomość gałki ocznej. Jesteśmy zadowoleni. Najtrudniejszy moment mamy za sobą.
W rozmowie z Super Expressem doktor Michalik dodał:
Po około miesiącu będziemy mogli powiedzieć na ile te dolegliwości, jakie miała Karolina, cofnęły się. Jestem jednak bardzo dobrej myśli.
We wcześniejszych wywiadach doktor Michalik wypowiedział się również na temat przyszłości Karoliny w MMA.
Na pewno nie będziemy Karoliny namawiać do kontynuowania kariery. Na pewno Karolina będzie sama musiała podjąć tę decyzję. W przypadku powrotu do tego sportu, nie chodzi o rozmowę dotyczącą życia czy nieżycia. To jest kwestia komfortu życia. Na ile jest to temat związany z pewnymi zagrożeniami. W dalszym etapie urazowością. Znamy szereg wypadków w MMA, kiedy sportowcy po urazach, po rekonstrukcjach w obrębie twarzoczaszki czy oczodołów spokojnie wracali do uprawiania tej dyscyplin. Natomiast tu, myślę że szczególną rolę będzie odgrywało to, co Karolina postanowi. Na ile będzie chciała, aby kariera się rozwijała, a na ile zmieni swoje podejście, co już wcześniej sygnalizowała.
Poniżej wywiad z trenerem Karoliny Kowalkiewicz, Łukaszem Zaborowskim