W piątkowy wieczór Kamil Szeremeta stanie naprzeciw bokserskiego geniusza — Gennadiy Golovkina. Pojedynek wyłoni mistrza świata organizacji IBF oraz IBO. Walka odbędzie się w Hollywood. Polak przed starciem jest pewny swojej wygranej i nie przejmuje się tym, że bukmacherzy sądzą inaczej. Kamil na dzisiejszej konferencji stwierdził, że Kazach nie jest już tak dobry, jak kiedyś. Kluczem do sukcesu Szeremety ma być narzucenie tempa w ringu.

Czasu nie oszukasz. Wszyscy wiemy, że najlepsze czasy Golovkina już minęły. On nie jest już taki dobry, za to ja wchodzę do swojego najlepszego czasu w karierze. Tak czy inaczej, to niebezpieczny zawodnik, muszę ciągle uważać na jego poczynania w ringu.

Po ostatniej walce Golovkina eksperci oraz pięściarze sądzą, że wiek wdaje się w formę Kazacha. Popularny ”GGG” w ostatniej walce przyjął aż 183 mocnych uderzeń, a sam trafiał 136 razy. Aczkolwiek mistrz miał większą przewagę w ciosach zadanych przednią ręką 107 do 47. Ogółem była to bardzo ciężka wojna z nieznacznym wskazaniem na Gennadiya.

Jego ostatnia walka z Derevyanchenko pokazała, że da się go zranić. Ukrainiec wyglądał tej nocy bardzo dobrze. Oglądałem to starcie i wyciągnąłem z niego wiele informacji, w niektórych aspektach muszę naśladować Segiy’ego.

Myślę, że kluczem do sukcesu jest podkręcenie tempa. To była bardzo bliska walka, nie chcę, żeby moja wyglądała podobnie.

Transmisję z tego pojedynku zobaczymy na platformie DAZN. Dobra wiadomość jest taka, że subskrypcja kosztuje jedynie 7,99 zł, a ten, kto kupił ją już w zeszłym tygodniu na pojedynek Anthony’ego Jushuy za tę cenę ma dostęp do 3 starć: Joshua vs Pulev, GGG vs Szeremeta oraz Alvarez vs Smith. Wyjście Polaka planowane jest na godzinę 2:00 w nocy z piątku na sobotę.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.