(Fot. TJ De Santis/Sherdog.com)
Po blisko sześciu latach do oktagonu powróci Josh Burkman (MMA 27-10), który został zwolniony z swego kontraktu przez World Series of Fighting. Zawodnik w swej powrotnej walce zmierzy się z Hectorem Lombardem (MMA 34-4-1-1) odbywającej się 3 stycznia przyszłego roku gali UFC 182.
Burkman starał się o rozwiązanie swego kontraktu już w kwietniu, ale sprawy nabrały dla niego niekorzystnego przebiegu i zawodnik postanowił skorzystać z usług prawnika. Jednak od tamtego czasu relację między nim a organizacją uległy znacznej poprawie i Josh tuż po rozstaniu się z WSOF podpisał kontrakt z Ultimate Fighting Championship.
W wywiadzie dla portalu MMAMANIA.COM powiedział:
Cala sprawa miała interesujący przebieg. Przygotowywałem się do zaplanowanej na 15 listopada walki z Stevem Carlem. Skontaktował się z mną jeden z przedstawicieli WSOF, Shawn Lampman, oznajmiając, iż Carl z nieznanego powodu odrzucił ofertę walki i porozmawialiśmy o mojej sytuacji. Wiedział, że jestem w trakcie budowy domu, a do tego moja żona jest w ciąży. Sean powiedział: „Zawsze byłeś w porządku wobec WSOF i nie oszczędzałeś się przez ten okres, a także wiem, że teraz pojawiła się przed tobą okazja związana z UFC, więc nie będę cię zatrzymywał.
Następnie porozmawiałem z Alim (Abdel-Azizem), który pomógł mi uregulować wszystkie sprawy. Ray Sefo również zachował się w porządku, obaj wiedzieli, że dla mnie oraz mej rodziny jest to najlepsze wyjście i oficjalnie zwolnili mnie z kontraktu w piątek rano. Potem udałem się na trening do Xtreme Couture, a tuż po jego zakończeniu zadzwonił mój telefon. Na ekranie widniał numer Dany. Nie był to jego pierwszy telefon do mnie, a dodatkowo wysłał mi kilka wiadomości tekstowych. Nagrana wiadomość brzmiała: „Cześć Josh, tu Dana. Pogadajmy.” Odzwoniłem i powiedziałem, że jestem właśnie po treningu w Xtreme Couture i odezwę się do niego najszybciej, jak będę mógł. Zaprosił mnie do swego biura. Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy na różne tematy i wreszcie przeszliśmy do warunków mego powrotu, które natychmiast zaakceptował.
Jak się okazało, White już miał dla niego propozycję walki z konkretnym przeciwnikiem:
Dana spojrzał na mnie i powiedział: „Mam dla ciebie wyznaczonego przeciwnika.” Zapytałem się – kogo? Odpowiedział, że Lombarda. Zgodziłem się bez zastanowienia. Taki właśnie jestem, chce walczyć z najlepszymi. Chce rywalizować na możliwie najwyższym poziomie, a walka z Lombardem pozwoli mi na udowodnienie swego miejsca w hierarchii mieszanych sztuk walki.
Burkman został zwolniony z UFC po porażce z Pete’m Sell’em (MMA 10-6) na gali oznaczonej numerem 90. W okresie pomiędzy zwolnieniem a jego powrotem walczył 11 razy, przegrywając tylko 2 starcia. Pięć walk stoczył w WSOF, przegrywając jedną. Szczególnie efektowne zwycięstwo odniósł nad Jonem Fitchem (MMA 26-6-1-1), którego zmusił do odklepania przez duszenie gilotynowe już w 41 sekundzie pierwszej rundy. Z kolei Lombard, który jest byłym mistrzem Bellatora w wadze średniej, w oktagonie uzyskał bilans 3-2, lecz przejście do kategorii półśredniej zaowocowało serią dwóch zwycięstw i szóstą lokatą w rankingu.
Josh przewiduje, że walka zakończy się przed czasem:
Sądzę, że przyjmie ona dynamiczny przebieg. Obaj jesteśmy opanowanymi zawodnikami i wybieramy swój indywidualny moment na podkręcenie tempa, co przełoży się na widowiskowość walki. Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby o zwycięzcy mieliby zadecydować sędziowie. Żaden z nas nie będzie walczył zachowawco.
Uczestnik drugiej edycji programu The Ultimate Fighter stwierdził, że liczy się wyczucie czasu. Za pierwszym razem na dotarcie do UFC potrzebował dwóch lat, przez co sądził, że jego pozycja w organizacji jest niezagrożona. Teraz zajęło mu to sześć lat ciężkiej pracy i udowadniania swej wartości poprzez wygrywanie walk na galach innych federacji.
Przez kilka ostatnich lat pytałem sam siebie: “Czemu mnie tam nie ma? Czemu nie chcą mnie z powrotem?” Przez cały ten czas czułem, że jestem gotowy na powrót do UFC i walkę z najlepszymi zawodnikami na świecie. Wszystko zależało od wyczucia czasu. Wszystkie te walki i rzeczy przez które przeszedłem na drodze powrotnej ukształtowały mnie w osobę, którą dziś jestem i dały mi pewność w me umiejętności stojące na poziomie wymaganym przez UFC.
Czuje się, jakbym wrócił do domu. Byłem już w tej organizacji przy okazji dwóch edycji The Ultimate Fighter i teraz mam nadzieje, że wróciłem tutaj na dobre, by móc zakończyć swą karierę. Droga powrotna jaką przeszedłem wiele mnie nauczyła i teraz jestem tutaj by zrobić jak najlepsze wrażenie.
@Jacek
Fitch nie zdązył odklepać bo odfrunął do krainy błogiego snu 😀
Ciekawe czy z dresiarzem faktycznie nikt nie chce walczyć czy z jakichś niezrozumiałych dla mnie przyczyn (bo kontrakt ma wysoki) dostaje w WW albo gości spoza topu (jak np,. Burkman) albo pasujących mu stylem idealnie (jak Shields, co się boi judo).
Burkman fajny gość, widać że we WSOF mieli wszystko dogadane z Daną, po prostu boss chciał zestawić Lombarda z Joshem i delikatnie wpłynął na Sefo i Aliego. Po tym co ostatnio przeczytałem o Lombardzie, marzę żeby ktoś go porządnie obił. Nie wiem czy będzie to Burkman, ale może i on pokusi się o niespodziankę.
ile bym dal za taka gilotynke na Lombardzie w tym momencie, huh… 🙂
jeszcze niedawno kibicowalem kubanskiemu Australijczykowi, ale duzo sie pozmienialo chociaz szlo to jakos 'stopniowo' – gosc po prostu z czasem pokazal prawdziwego siebie.
Josh ma IMO bardzo duze skillsy i swietne warunki na 77, stylistycznie z Hectorem fajnie sie zgrywa. oby dal dobry debiut.
Sentyment do zawodników z dwóch pierwszych TUF zawsze więc sie cieszę.