Marcin Held, który odszedł z Bellatora i właśnie podpisał kontrakt z UFC, udzielił wywiadu dziennikowi „Polska The Times”, w którym odniósł się do rozpoczęcia współpracy z największą organizacją na świecie.
Zawsze mówiłem, że moim marzeniem były walki z najlepszymi zawodnikami na świecie. I to, żeby samemu zostać najlepszym. Dołączenie do UFC jest naturalnym krokiem ku tym celom. Tak naprawdę teraz zaczyna się moja droga na szczyt. Zawsze mówiłem, że chciałbym trafić do UFC w wieku 25 lat. Urodziny mam w styczniu, udało się więc kilka miesięcy wcześniej niż zakładałem. Teraz mogę wskoczyć na jeszcze wyższy poziom i spróbować swoich sił z najlepszymi na świecie
Marcin powiedział również otwarcie o tym, że chciał zakończyć współpracę z Bellatorem już znacznie wcześniej.
Chcieliśmy rozwiązać tę umowę jeszcze wcześniej, przed walką o mistrzowski pas z Willem Brooksem. Wtedy władze organizacji nie poszły nam na rękę, teraz sami zaproponowali zwolnienie mnie z kontraktu przed ostatnią walką, którą miałem dla nich stoczyć. Skoro pojawiła się taka możliwość, to oczywiście z niej skorzystaliśmy.
Zapytany o to jak się czuł podczas treningów z Donaldem Cerrony i innymi zawodnikami UFC, powiedział:
Bardzo dobrze. Zresztą, trenowałem już z kilkoma świetnymi zawodnikami UFC, m.in. Anthonym Pettisem czy Jose Aldo. Właśnie na tej podstawie twierdzę, że jestem gotowy na walki z czołówką.
Na koniec rozmowy Marcin Held odniósł się do sprawy swojej walki grapplingowej, które ma odbyć się 24 września w Poznaniu.
Lubię startować, rywalizować na zawodach wszelkiego rodzaju. Kiedy padła taka propozycja od organizatora, zgodziłem się. Oczywiście skonsultowałem to z UFC. Moi nowi pracodawcy wyrazili zgodę na ten pojedynek, więc czemu nie? Fajnie będzie pokazać się przed polską publicznością.
Marcin:OK:
Jesteśmy gotowi, aby to oglądać.
Ja mu wierzę.
Gienek, mam wrażenie, że Cohones powinno walki Marcina w UFC oglądać w twojej obecności. Lekarz będzie potrzebny w trakcie walki, a potem coś na kaca na następny dzień :mamed:
Kurcze. Tak sobie myślę, że w ufc teraz mamy sporo dobrych zawodników, którzy mogą znaleźć się w czołówce w niedalekiej przyszłości. Jotko, Held, Tybura, Błachowicz, Omielańczuk myślę że też. No i oczywiście muszę wymienić dwie Panie, Aśka i Karolina, które już są w czołówce. Jest jeszcze Fabiński i Stasiak, też nie są słabymi zawodnikami. Ale na razie ciężko wywnioskować czy do czołówki są wstanie dojść.
Tak samo Mamed, a Kawul mu sprowadza samych ogórów. 😉
Ja jestem za. Marcina bardzo lubię i całym sercem za nim, zawsze.
Niech najpierw Sancheza ogarnie. Janek też był gotowy na walki z czołówką.
To szykuj zapas leków na zawał serca na listopad jakoś :mamed:
Ps. W sumie, to na 08.10 i Bisping-Hendo poprosze porcję dla siebie :mamed:
Ok nie ma problemu
Tak trzymaj Marcin 😉 Do przodu za wszelką cenę 😉
Marcin, bo wiem, ze to czytasz, ze swojej strony moge powiedziec, ze jestem gotowy na to zeby ogladac Twoje walki. Nawet poswiece swoje zdrowie i wage zajadajac sie do kazdej walki czipsami oraz zapijajac wszelkiego rodzaju alko! Pozdro!
Mega wierze w tego typka – popracować jeszcze bardziej nad stójką i może jakiś facio wreszcie zdobędzie pas w Polsce
:penn: