Leon Edwards nie kryje niezadowolenia odwołaniem jego walki z Jorge Masvidalem, ale jest też przekonany, że Masvidal wcale nie chciał tego starcia.
Podczas gali UFC 269 Leon Edwards miał zmierzyć się w klatce z Jorge Masvidalem, ten jednak wypadł ze starcia z powodu kontuzji. Edwards nie wierzy jednak w tę informację i jest przekonany, iż Masvidal od początku nie chciał z nim walczyć. W rozmowie dla ESPN Leon powiedział:
Czułem, że tak będzie. Dochodziły do mnie sygnały, że on ciągle wygląda na dość ulanego. Myślę, że on nawet nie trenował. Zawsze wiedziałem, że on ostatecznie ucieknie. Od incydentu w Londynie minęły trzy lata, a on od tamtej chwili ciągle mnie unika. Uważam, że on jest oszustem i zrobił to co musiał, aby uniknąć tej walki.
W roku 2019, po gali w Londynie, Jorge Masvidal wszedł w słowną przepychankę z Leonem Edwardsem, a potem go zaatakował i uderzył w twarz.
Edwards od roku 2016 pozostaje niepokonany i od dawna jest przymierzany do starcia mistrzowskiego. Anglik w swojej karierze mierzył się z m.in. Donaldem Cerrone, Gunnarem Nelsonem, Rafaelem dos Anjosem czy Vicente Luque. W przeszłości walczył też z Kamaru Usmanem – w grudniu 2015 roku przegrał przez decyzję sędziowską.
Na razie nie wiadomo kto będzie nowym rywalem dla Leona Edwardsa.
13 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Shark Fights Heavyweight
UFC Middleweight
NoLife FC
Shark Fights Featherweight
WSOF Strawweight
ONE FC Lightweight
WSOF Light Heavyweight
M-1 Global Lightweight
Maximum FC Bantamweight
UFC Middleweight
PRIDE FC Welterweight
Vale Tudo Open
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/57919/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>