Henry Cejudo, który podczas gali UFC 215 powrócił na drogę zwycięstw i wygrał z Wilsonem Reisem przez techniczny nokaut, uważa, że to on jest zawodnikiem, który może pokonać mistrza, Demetriousa Johnsona.
Obaj fighterzy mieli już okazję zmierzyć się w klatce UFC i wówczas to Johnson okazał się lepszy wygrywając przez techniczny nokautu z Cejudo, jednak podczas konferencji prasowej po gali UFC 215, Cejudo powiedział:
To ja jestem tym, który może go pokonać. Mam do tego odpowiedni styl, ma zapasy. Nie chcę tu deprecjonować innych zawodników, każdy ma swoją szansę, ale wierzę, że to ja posiadam odpowiedni styl walki, by ostatecznie go pokonać. Wierzę w to bardzo.
Cejudo dodał również, że ostatnia porażka z Johnsonem była dla niego bolesna i ciągle ją rozpamiętuje.
Podchodząc do sprawy emocjonalnie, chciałbym tej walki od razu. Patrząc czysto technicznie pojawia się jednak pytanie, czy będę na niego gotowy? Nie chcę tylko zawalczyć z Demetriousem, chcę go pokonać. On siedzi w mojej głowie od czasu kiedy mnie pobił. Zatrzymanie walki przez 20 tysiącami ludzi, nie należy do przyjemności. Myślę o tym dużo. Są powody, dla których on jest najlepszym zawodnikiem na świecie bez podziału na kategorie wagowe. aI to właśnie jego muszę pokonać, nie tylko z nim zawalczyć, ale pobić.
DJ nie przegrał od 13 walk, broni tego pasa jak może, poddaje i nokautuje, a tu przychodzi taki Cejudo który przegrał z nim w pierwszej rundzie i mówi że jest jedynym który ma możliwość go pokonać. No to jest chyba przesada.