Vitor Belfort zaraz po tym jak ogłosił podpisanie kontraktu z azjatycką organizacją One Championship, zapowiedział, że chciałby skrzyżować rękawice z Royem Jonesem Juniorem.
Jest jedna walka, której naprawdę mocno bym chciał. Takim rywalem byłby Roy Jones Junior. Roy, gdziekolwiek jesteś, wyzywam cię na pojedynek w boksie. Jedynym warunkiem byłoby jednak to, że mógłbym używać brudnego boksu. Byłyby to nieco inne zasady, niż w klasycznym boksie. Nie będę cię kopał, chcę zmierzyć się w walce bokserskiej, jednak chcę swobodnie używać również walczyć w klinczu. Byłyby to nieco inne zasady, jednak myślę, że byłoby to ciekawe. Mogę walczyć w kickboxingu, a takiego pojedynku bardzo bym chciał. Gdziekolwiek jesteś, mam jakieś umiejętności bokserskie, mam szybkie ręcę i jestem dla ciebie wyzwaniem. Zróbmy walkę “MMA kontra boks”, bo jeśli to złączymy, będzie to świetne widowisko dla kibiców.
Wszyscy musieli chyba zapomnieć z czego ja żyję. Uwielbiam walki i uwielbiam wyzwania.
Jeśli więc to jest to czego chcesz, dostaniesz to. Mnie nie trzeba prosić dwa razy.
Jones dodał również, że potrzebowałby od sześciu do ośmiu tygodni na przygotowania i wówczas może spokojnie walczyć.
Darzę Vitora ogromnym szacunkiem. To świetny zawodnik MMA, jeden z najlepszych w historii, ale jeśli chodzi o boks, to jest mój świat. Ja jestem tutaj władcą. Rozumiesz mnie?
ya feel me dawg?