Po zwycięstwie nad Paige VanZant, Michelle Waterson podpisała umowę z agencją WME-IMG, dzięki której przed zawodniczką pojawiły się nowe możliwości zarabiania. W rozmowie z FOX Sports, Waterson powiedział, że chodzi np. o możliwości występu w filmach, albo też o powstanie książki.
Na horyzoncie pojawiło się wiele możliwości. Będę chciała z nich korzystać po kolei, nie wszystko na raz. Uważam, że należy korzystać z takich możliwości gdy się pojawiają, ponieważ zawodowe funkcjonowanie w MMA jest bardzo krótkie. Trzeba poszerzać horyzonty i uczyć się tego jak wykorzystać nowe sytuacje. Jestem zainteresowana wszystkimi możliwościami. Moją pasją jest nauczanie. Myślę, że ma to związek z moim dorastaniem w świecie sztuk walki i z moim trenerem. Uważam, że bycie na świeczniku powoduje, że ma się szansę na wpływanie na innych, w szczególności na dzieci, którym należy pokazywać aby podążały za marzeniami i rozwijały się. I nie chodzi tu tylko o marzenia, ale o stawianie realistycznych celów. Sama mam córkę, która ma sześć lat. To świetny czas by być dla niej dobrym przykładem.
Mimo nowych możliwości, Waterson nie zamierza odpuszczać MMA.
Musze jednak pamiętać co spowodowało, że jestem tu gdzie jestem. Jest to walczenie i zamierzam dalej mocno trenować każdego dnia.
15 kwietnia w Kansas City Michelle Waterson zawalczy z Rose Namajunas.
Ciekawy artykuł Podsumowując: Fajnie