Alexander Gustafsson w przeszłości dał świetne walki z mistrzami kategorii półciężkiej, Danielem Cormierem czy Jonem Jonesem. Po wczorajszej wygranej z Gloverem Teixeirą na gali UFC Fight Night 109 Szwed zapytany o Bonesa i walkę wieczoru UFC 214 stwierdził, że będzie kibicował Danielowi Cormierowi.
Nie lubię Jonesa. Jest najlepszym zawodnikiem w historii MMA, bez podziału na kategorie wagowe, w naszej dywizji, wszyscy o tym wiedzą. Gość nie przegrał nigdy walki, demoluje swoich rywali. Jednakże ja nie traktuję go jako mistrza. On po prostu nie jest dobrym człowiekiem.
Dlatego też zawsze wszystkim powtarzam: Mam nadzieję, że Daniel Cormier wygra ich walkę. To dobra osoba, zasługuje na bycie mistrzem.
Zapytany o to co musi zmienić, aby wreszcie wygrać tytuł Szwed wyznał, że wszystko sprowadza się do przegranych pojedynczych rund.
Chodzi jedynie o te kilka przegranych rund. Byłem bardzo bliski wygrania pojedynków z nimi, ale szczególnie mistrzowskie rundy nie były najlepsze w moim wykonaniu. Pozmienialiśmy nieco przygotowania i teraz moja kondycja jest na innym poziomie. Teraz nie będę przegrywał końcówek walk. W tym momencie mogę przewalczyć nawet 10 rund, czy to z DC czy z Jonesem.
Jesteś tak dobry jak Twoja ostatnia walka. Pytanie czy Mauler jeszcze się może rozwinąć? DC już długo nie powalczy, reszta stawki jest delikatnie mówiąc średnia. Pytanie czy da radę Bonesowi.