W walce wieczoru gali UFC Fight Night 175 – Glover Teixeira pokonał Anthony’ego Smitha i tym samym podbił swoją zwycięską passę do czterech wygranych z rzędu. Pojedynek został przerwany przez sędziego w ostatnich pięciu minutach walki.

Pierwszą rundę Smith rozpoczął od mocnego prawego prostego, jego lewa ręka także nieźle ustawiała rywala pod mocny cios. Glover nie radził sobie zbytnio z unikaniem pojedynczych ciosów, próbował atakować sierpowymi, ale pruł powietrze. Z pewnością stójka ”Lionhearta” w pierwszej odsłonie rysowała się znacznie lepiej. W połowie pierwszej odsłony lewy cios na wątrobę wyprowadzony przez Teixeirę nie odnalazł tułowia i niestety powędrował w krocze Amerykanina. Po przerwie starcie zostało wznowione, a Anthony od razu przeszedł do ofensywy. Kombinacje byłego pretendenta był szybkie i większość z nich dochodziła do celu, pojawiło się także rozcięcie na nosie Brazylijczyka.

Amerykanin podobnie rozpoczął drugą rundę. Podstawą był szybki lewy prosty, do którego dokładał prawą rękę. Przez kolejne minuty obraz pojedynku nie zmienił się zbytnio, Smith rozbijał Teixeirę, ten co prawda próbował odgryzać się niskimi kopnięciami i cepami, ale nie robiło to wrażenia na ”Lionhearcie”. Na dwie minuty przed końcem drugiego starcia lewe oko Brazylijczyka zaczęło się zamykać, a wtedy ruszył na Smitha i raz po raz trafiał ciosami sierpowymi. Te kombinacje z pewnością odczuł Anthony, ale nie zachwiał się. Można powiedzieć, że sytuacja w oktagonie zmieniła się diametralnie, bo drugą połowę rundy bardzo dobrze rozegrał Glover.

Na początku trzeciej rundy ”Lionheart” przechwycił nogę swojego rywala i sprowadził, ale Teixeira szybko wstał i naruszył go podbródkowym. Potem już nie odpuścił i dokładał kolejne ciosy, aż Amerykanin padł na deski. Obraz tego pojedynku odwrócił się przeciwko Anthony’emu i oglądaliśmy rozbijanie tego zawodnika ciosami w parterze. Teixeira w trzeciej rundzie zdeklasował Smitha, do końca syreny tłamsił go młotkami, a on sam nie miał żadnych argumentów, ale o dziwo przetrwał.

W czwartej rundzie Brazylijczyk od razu odpalił cios podbródkowy i naruszył przeciwnika. Można powiedzieć, że po prostu znalazł sposób na wyprzedzanie ciosów prostych Smitha. Weteran nie odpuścił i szukał miejsca na ciosy podbródkowe, w końcu ”Lionheart” znalazł się po raz kolejny na macie po jednym z ciosów i był rozbijany. Glover dał mu wstać, ale nokaut wisiał w powietrzu. Twarz Amerykanina spuchła, a ten słaniał się na nogach, bez nadziei i bez kondycji. Na dwie minuty przed końcem przedostatniej rundy Teixeira poszedł po obalenie i dostał się do półgardy, z której zasypywał łokciami i młotkami. W czwartej odsłonie GLover wyprowadził aż 50 celnych ciosów.

Ostatnie starcie Anthony rozpoczął od desperackiej próby obalenia, Brazylijczyk oczywiście wybronił sprowadzenie i Smith znalazł się na plecach, w końcu oddał dosiad i było po wszystkim. Grad ciosów zasypał jego głowę i sędzia wkroczył do akcji.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.