(fot. Dave Mandel/sherdog.com)
Pojedynek Gegarda Mousasiego z Thalesem Leitesem został dodany do gali UFC Fight Night 83, która odbędzie się w Londynie. Pierwotnie Gegard miał walczyć z Michaelem Bispingiem w walce wieczoru londyńskiego wydarzenia, jednak na jego miejsce wszedł były dominator wagi średniej Anderson Silva. UFC znalazło zastępstwo dla Irańczyka, w osobie Thalesa Leitesa.
Mousasi w ostatnim boju zaliczył porażkę z Uriahem Hallem przez efektowne latające obrotowe kopnięcie. Tym samym Hall zepsuł mu bilans dwóch zwycięstw, jakie wcześniej wywalczył z Danem Hendersonem oraz Costasem Philippou. Leites również wraca do oktagonu po przegranej. W ostatniej walce dyskusyjnie na punkty uległ bohaterowi walki wieczoru, czyli Michaelowi Bispingowi. Thales tą porażką zmazał aż osiem wygranych walk z rzędu, z czego pięć nastąpiło już w samym UFC. Jest to więc bardzo ważny bój dla obu tych zawodników i każda ze stron będzie starała się udowodnić, że ostatnia porażka w bilansie to był tylko wypadek przy pracy.
Gala UFC Fight Night: Silva vs. Bisping odbędzie się 27 lutego w Londynie.
WAR LEITES !
POPRAWIŁEM
Jeden z najnudniejszych zawodników . Serio można mu kibicować ?
Zajebista ta gala się szykuje. Nie mogę się doczekać!
Wtf? Jedyna jego nudna walka, to była z Costą.
Walki z Hendersonem, Munozem, Kylem, czy Sokodjou to widziałeś?
…albo np. z Sobralem? za te walki będę mu kibicował w każdych kolejnych.
Gagard nie jest nudny tylko zaspany. War Leniwiec!
Moze cos mi sie pokrecilo, ale Thales mial kiedys walczyc z Mamedem?
Bądź co bądź Gegard jest naprawdę super zawonikiem, porażka z Hallem to był lucky shot, fartowne kopnięcie, dlatego mi go szkoda, a teraz będę trzymał za niego kciuki, jak kurs będzie dobry, to i może hajsy postawię na niego.
Dobrze kojarzysz. Moźe nie tyle "miał walczyć", co wspominało się o ich pojedynku.
Ale jestem mistrzu 😀
Odgadłem po tytule tematu(z głównej cohones), że Tha to Thales Leites
Jeszcze trochę brakuje gali w Londynie do tej krakowskiej.
Od kiedy walczy w UFC. Gościu ma świetna osobowość . Mam wrażenie , ze mu się nic nie chce .
@Comber troszkę 😀
Leites ostatnia walke wygrał a i tak pewnie nie zrobili by mu rev z Silva .Ogólnie obu lubię ale wole Gegarda możliwe że dostanie kiedyś walke o mistrza a Leites już miał swoją szanse.Obaj są niedoceniani.
Co było nudnego w walce Mousasiego z Munozem, Hendersonem, czy Hallem? Starcie z Machidą było według mnie bardzo dobre, ale rozumiem, że nie każdy lubi takie klimaty. Wracając do walki z Uriahem – przecież non stop Gegard próbował skończeń, to nie było lay and pray.
No nie przesadzaj :}
Dla mnie wygrał ale nie mówie że wał byl bo punktować można było różnie.Ogólnie najlepszym dowodem są ostatnie punktacje w UFC gdzie decyzja idzie w zła strone.
Na podstawie takiej tabelki Aśka przegrała walkę z Klaudiuszem :>
No ale większość osób (nie dziennikarzy) punktowało jednak walkę dla Asi – dla Leitesa niekoniecznie.
Poza tym punktowałem 30-27 dla Aśki.
I CHUJ.
Mnie ta walka ani grzeje ani ziębi.
Gegard to faktycznie leniwiec i jego walka ma sens tylko z zawodnikami, którzy dadzą go radę obudzić i ożywić. Thales takim nie jest, sam ma niestety nudny dla oka styl.
Bardzo możliwe, że Leites w swoim nudnym ale skutecznym stylu wymęczy decyzję na Gegardzie, który się po prostu nie zdąży obudzić bo nie będzie miał od czego
Nazwiska dobre, żeby tylko walka była na odpowiednim poziomie.
Zazdraszczam Londynowi 🙁
Pieprzenie że Gegard jest nudny.Jak zawodnik który 80% walk kończy przed czasem może być nudny a po za tym faktycznie tylko walka z Phillipou była nudna. Mousasi to mega zawodnik z papierami na mistrza UFC. Śledzę jego karierę od dawna i wydaje mi się że po prostu jeszcze w UFC nie pokazał pełni swoich umiejętności.A jeśli chodzi o walkę z Hallem to od początku jestem zdania że to była tylko lucky obrotówka,obejrzyjcie sobie powtórkę tej walki,obrotówka miała być na korpus a Gegard nie potrzebnie zrobił unik w dół i przez ten błąd nadział się na tą obrotówke.
Uwierzyłbym jakby nie twój avatar. Z Latifim i Machidą też była nudna 🙂 Dobre walki Mousasi daje te, które przegrywa jak z Souzą, czy właśnie z Hallem 😉
No tak bo szybkie skonczenie Hendo czy Munioza było słabe.Walki z Lafitim tez nie zaliczyłbym do nudnych bo to był raczej pokaz bokserski Gegarda.