Mateusz Gamrot, który przegrał swoją pierwszą walkę w organizacji UFC, na początku roku chciałby ponownie wrócić do oktagonu. Na razie jednak planuje powrót do klubu American Top Team na Florydzie.

Mateusz będąc gościem najnowszej odsłony programu „Oktagon Live” powiedział, że cały czas jest w treningu, ale w klubie ATT chciałby rozpocząć przygotowania do swojej kolejnej walki.

Po nowym roku chciałbym spakować walizki i polecieć do American Top Team. Tam chciałbym rozpocząć kolejny obóz przygotowawczy. Zgłosiłem UFC swoją dyspozycyjność do walki w terminie luty, marzec. Czekam na informację, co mi wybierze organizacja.

Mateusz wierzy, że szybko odbije się po pierwszej przegranej w UFC i liczy na to, iż będzie mógł stoczyć w 2021 roku jak najwięcej pojedynków.

Jeśli wszystko byłoby dobrze, to chciałbym w miarę często toczyć walki. Jakbym robił w roku trzy, cztery walki, to byłoby świetnie, ale jak zrobię dwie, to też nie będzie źle. Nie nastawiam się na konkretną liczbę pojedynków. Najważniejsze dla mnie jest, żeby wygrać nadchodzą walkę.

Mateusz Gamrot zadebiutował w UFC w październiku tego roku. Polak przegrał na punkty walkę z Guramem Kutateladze. Starcie było jednak wyrównane, a obaj zawodnicy otrzymali bonus w wysokości 50 tysięcy dolarów za walkę wieczoru. Walka Polka została też przez UFC wyróżniona jako starcie miesiąca.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.