Były mistrz UFC dywizji koguciej, Dominick Cruz (MMA 20-1) w ciągu ostatnich czterech lat zawalczył zaledwie trzy razy. “The Dominator” wcześniej walczył średnio trzy razy w ciągu jednego roku, jednak kontuzje namieszały w karierze zawodnika Team Alliance. Zaczęło się w 2012 roku, kiedy zerwane wiązadło krzyżowe przednie w kolanie wykluczyło go z pojedynku z Urijahem Faberem.
29-letni Cruz powrócił po kilkuletniej przerwie do oktagonu w 2014 roku i w widowiskowy sposób, błyskawicznie rozprawił się z mocnym Takeyą Mizugakim na gali UFC 178. Niestety, po tym starciu Dominick nabawił się kolejnej kontuzji – tym razem w drugim kolanie. Cruz mimo to nie poddaje się i ma zamiar relatywnie szybko powrócić do oktagonu UFC. Mówi o tym podczas rozmowy z Inside MMA:
Moim celem jest powrót jeszcze w tym roku. Zostałem już pozbawiony pasa. Usunięto mnie z rankingów. […] Wszystko, co zdobyłem, zostało mi odebrane.
Pomimo tego, że podczas nieobecności Cruza sporo się pozmieniało w dywizji koguciej, to jego cel jest jasny. “The Dominator” chce z miejsca dostać walkę o pas:
Chcę wyjść do kolejnego starcia w pełni zdrowy i zdecydowanie chcę zawalczyć o tytuł mistrzowski. Nie obchodzi mnie, kto go będzie miał. Wierzę, że jestem najlepszy na świecie – wierzę, że nigdy nie utraciłem tej pozycji. Więc teraz, jedyną rzeczą na którą czekam, jest powrót i odzyskanie pasa.
wróci, odzyska pas, znów kontuzja i z rok przerwy…
Dobrze że ma tylko 29 lat to jeszcze powalczy. Kurwa niech tylko zdrowie dopisze to pojedynek z TJ zapowiada się rewelacyjnie:pray:
Ile dajemy mu walk do kolejnej przerwy? Nie lubię takich fajterów.
Chłop bazuje na cechach motorycznych, które nie wspolgraja z dużą ilością kontuzji. Optymistą będę po pierwszej walce.
Optymista :crazy:
Zmieńcie to zdjęcie, bo Cruz wygląda na nim jak nosferatu 😆
Z tego co kojarzę, to zawsze jest wrzucane do newsów o nim.
TO musi być tak przykre i frustrujące dla tak wielkiego sportowca, przegrywać wojnę nie z rywalami, a z własnym organizmem. Oby mu zdrowie dopisywało i mam nadzieję, że wszelakie kontuzję będą go omijać, a forma dopisze. Powodzenia.
Yup, celowo to robię, nie ukrywam. 😆
Skoro tak mówi, to nie ma powodów żeby mu nie wierzyć.
Co by nie mówić, to ma prawo czuć się najlepszy, skoro pasa nie stracił w walce. IMO Cruz jest w stanie pocisnac zarówno TJa, jak i Barak. Szkoda, że gość jest tak podatny na kontuzje, ale tak jak napisał @Masu chłop ma taki footwork, że to za szybko nawet jak na jego własne nogi
Tak właściwie to Dominator jest Mistrzem i tak go można nazywać, bo przecież pas stracił przez kontuzje. A właśnie, jak dojdzie do walki o pas i on go zdobędzie, a potem obroni, to ta obrona liczy się od nowa? czy dalej będzie rosło? Wiem, że to już było pewnie poruszane, chyba nawet kiedyś się o to pytałem 😀 ale zapomniałem jak to jest.
Następnym razem wal prosto z mostu:
:boystop:
Strasznie mi szkoda tego zawodnika… Stracił te lata treningu, w których można się najwięcej nauczyć. Mimo wszystko podziwiam go, że nadal chce startować. Już w ostatniej walce udowodnił, że nadal trzeba się z nim liczyć. Jest kozakiem. Ja bardzo czekam na jego powrót i na to, aż ''ogarnie'' swoje zdrowie i wróci na tron tym bardziej, że jestem fanem niższych kategorii wagowych.
+1, pomyśleć co robiłby Dom z organizmem o odporności takiej jak np. Kowboj. 😮
Na powrót Dominika czekam jak na żaden inny, byłby w sam raz na walkę z mistrzem.
Planuje… Oby na tym planowaniu się nie skończyło.
Daj Bog (jakikolwiek) :pray:
Fajnie by bylo zobaczyc go odzyskujacego pas…
No tak ze 3 razy przed czterdziestką może da radę…
Szkoda mi Cruza jest wielkim mistrzem deklasuje swoich rywali a nie moze wygrac z ciagłymi kontuzjami. Po jego ostatnim powrocie i walce z Mizudakim jestem pewien ze teraz byl by niekwestionowanym mistrzem P4P
Wracaj Mistrzu, bierz pas i nie łam się więcej. #Wierzę #TeamCruz
Dlaczego każdy zakłada czarny scenariusz:) Przecie padło drugie kolano, nie to operowane. Trzeba miec nadzieje ze po zabiegu drugi staw będzie tez mocniejszy.
Doskonale wiemy ze Cruz do przekot, i spokojnie jest gotów na odzyskanie pasa.
Fedor wraca, Mamed chce walki z Materlą, Pudzian walczy 3 rundy… Zaraz się okaże że Cruz przestał łapać kontuzje, a Bones został Straight Edge.
Oby wrócił i wreszcie zabrał swoją własność
Zawsze w przypadku tego zawodnika śmieszne są dyskusje z 'gdyby…' Ciężko juz mi pisać takie rzeczy, tak widocznie miało być, oby wyzdrowial.
Gdyby Jones miał mózg poza klatka…
:confused:
Cruz jest w 3 moich ulubionych fighterów. Ponieważ nie wiem za bardzo co napisać więcej z okazji tego zajebistego newsa, wrzucę tylko gifa – esencję jego zajebistości
Zdjecie z newsa przypomniało mi Łamignata z Kajka i Kokosza 😉
#masieteskojarzenia
Nie ma co świętować puki nie zobaczymy go stojącego z swoim rywalem w klatce.
Nich wraca i niech pokaże kto jest mistrzem.
Czekam z niecierpliwością. Facet zawsze mi imponował w klatce nietypowym stylem.
Najlepszy zawodnik w UFC. Cholernie szkoda tych kontuzji.