Jones Cormier

Jon Jones podczas gali UFC 200 po raz drugi w swojej karierze zawalczy z Danielem Cormierem o mistrzowski pas UFC. Pierwsze starcie, które odbyło się podczas UFC 182, wygrał przez jednogłośną decyzję. Nie jest tajemnicą, że obaj zawodnicy szczerze się nie znoszą. Przed pierwszą walką, podczas konferencji promującej galę, doszło pomiędzy nimi do bójki, a obaj nigdy nie szczędzili sobie mocnych słów. Wygląda jednak na to, że przed zbliżającą się galą UFC 200 podobne wydarzenia nie będą miały miejsca, a Jon Jones w rozmowie z serwisem MMAjunkie, powiedział, że jego nienawiść do Cormiera nie jest tym, co motywuje go do walki.

Szczerze mówiąc, to dla mnie po prostu kolejna walka. Oczywiście nie chcę z nikim przegrać i mam wiele do stracenia, jednak dziś moja nienawiść do Cormiera nie jest już taka mocna jak dawniej. Cały czas jestem zmotywowany i podekscytowanym tym, że skopię mu dupsko, ale nienawiść i cała reszta nie ma dla mnie znaczenia. Czuję, że mam wystarczająco dużo powodów by walczyć. Mój powrót na dobrą drogę, moje dziedzictwo, odzyskania pasa – te rzeczy motywują mnie i inspirują. Nienawiść do Daniela Cormiera nie daje mi tego w aktualnej sytuacji.  Niedawno walczyłem z Ovincem Saint Preux, traktowaliśmy się wzajemnie z należytym szacunkiem, a ja nadal wyszedłem i wykonałem swoją pracę. W przeszłości byli też inni zawodnicy, z którymi nie miałem żadnego problemu. Był Lyoto Machida, był Glover Teixeira, a ostatecznie walczyliśmy z sobą i wykonywałem dobrze swoją pracę. Nigdy nie byłem zawodnikiem, który potrzebował tej całej dramatycznej otoczki. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że to jest rozrywka dla fanów i raz na jakiś czas daję od siebie to coś ekstra. Jednak nadal niezależnie od wszystkiego bardzo mocno pracuję i przygotowuję się do walki. To dla tego nigdy nie przegrałem.

Wygląda więc na to, że Jon Jones nie planuje poważniejszych utarczek z Danielem Cormierem przed zbliżającą się galę UFC 200 i chce skupić się na sportowej stronie wydarzenia.

12 KOMENTARZE

  1. Shoocker

    Jak każdego murzyna.
    #notorasizm:ashamed:

    Lewis za brutalny gwałt na Grabowskim powinien dostać krzesło, albo chociaż potrójne dożywocie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.