Daniel Cormier po obronie pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej w starciu z Derrickiem Lewisem, w swoim kolejnym boju najpewniej zmierzy się z powracającym do UFC Brockiem Lesnarem. Zdaniem mistrza będzie to zdecydowanie trudniejszy pojedynek niż ostatnie starcie.
Uważam, że to starcie będzie trudniejsze ponieważ on potrafi niwelować zapaśnicze umiejętności rywala. Nie będę mógł obalić Brocka kiedy tylko będę chciał, tak jak to robiłem z Derrickiem Lewisem.
Cormier przedstawił swoje spojrzenie na tę sprawę w audycji MMAjunkie Radio i dodał:
Musimy też pamiętać, że Lesnar jest duży, atletyczny i bardzo szybki. Dodatkowo jego rękawice są pokaźnych rozmiarów, więc Brock może trafić jednym ze swoich potężnych ciosów i zakończyć walkę. Naprawdę uważam, że to będzie trudniejsza walka.
Na razie nie wiadomo kiedy i gdzie dojdzie do ewentualnego starcia Cormiera z Lesnarem.
Kurtuazja i marketing ze strony DC. Przecież to jest różnica klas. Zmieli tego koksa jeszcze bardziej niż Cain.
Gadajcie sobie co chcecie – a prawda jest taka że Lesnar jest jednym z najbardziej eksplozywnych zawodników wagi ciężkiej w historii ufc.A jego walki zawsze budziły emocje o których większość HW może pomarzyć 🙂
Fajnie się ogląda te stare walki Lesnara. Chłop się gdzieś popsuł między Carwinem, a Cainem ale ta siła połączona z szybkością. No dzik po prostu 🙂 Śmieszą mnie teksty, że Brock nie lubi być uderzony, dostawał mocne ciosy z Mire, Couture, Carwinem i potrafił wygrać. Po walce z Cainem wielu zrobiło z niego niedojdę…