Walka Conora McGregora (MMA 21-4) z Donaldem Cerrone (MMA 36-11-1NC) od dawna zapowiadana była jako hitowe starcie w kategorii lekkiej. Wszystko zaczęło się od tweeta Conora, który był pod wrażeniem występu Cerrone z Alexandrem Hernandezem (MMA 10-2) w styczniu tego roku, kiedy to 'Kowboj’ pokonał Amerykanina przez nokaut w drugiej rundzie. Sam Cerrone również był chętny na starcie z McGregorem, a każdy fan mieszanych sztuk walki na świecie twierdził, że taka walka po prostu mu się należy.

Wszystko trwało jednak zbyt długo, a znany ze swojego stylu bycia Conor przestał wykazywać zainteresowanie walką z Donaldem Cerrone. Przed zeszłotygodniowym pojedynkiem z Al Iaquintą (MMA 14-5-1), 'Kowboj’ stwierdził, że nie zamierza już czekać na Conora i nie chce już tej walki.

Całą sytuację postanowił uporządkować Prezydent UFC Dana White, który na temat ewentualnego starcia zawodników wypowiedział się w ten sposób:

Spotkam się z McGregorem najszybciej jak to możliwe, najpewniej w przyszłym tygodniu i porozmawiam z nim, co dalej z jego karierą. Chciałbym, żeby tego lata stoczył walkę. A co do walki z Cerrone? To ma sens. Dla Donalda mamy więcej opcji na kolejną walkę, ale to naprawdę ma sens. McGregor wprawdzie tylko raz wspomniał o tym pojedynku, ale ja widzę w tym potencjał.

Pozostaje więc czekać na wyniki ewentualnych rozmów Dany White’a z Conorem McGregorem, ale warto wierzyć, że przyniosą one pożądane przez wielu efekty.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.