Dan Hooker, który przegrał swoją ostatnią walkę z Dustinem Poirierem, przerwał tym samym dobrą serię trzech zwycięstw w oktagonie UFC. Hooker okupił pojedynek z Poirierem sporymi obrażeniami. Panowie nie oszczędzali się w tym starciu i wchodzili w ostre wymiany stójkowe. Walka Hookera z Poirierem przez wielu specjalistów uznana została za najlepsze starcie tego roku.

Sam Hooker uważa jednak, że musi zmienić swoje podejście do walczenia w klatce, o czym napisał w mediach społecznościowych.

Całe moje podejście musi się zmienić. Bycie skurczybykiem, który uwielbia walczyć doprowadziło mnie tak daleko. Brakuje mi jednak dużej części układanki – mentalności mistrza. Doświadczyłem tego w walce z Poirierem i widziałem to w ostatniej walce Volka. Wszystkich, którzy idą ze mną tą drogą zapewniam, że wprowadzę niezbędne zmiany i wrócę silniejszy niż kiedykolwiek. Wiele razy przegrałem, ale cały czas jestem niepokonany.

Hooker nie zamierza jednak zwalniać tempa. Już teraz zawodnik nawołuje o walkę z innym byłym tymczasowym mistrzem kategorii lekkiej, Tonym Fergusonem. Ten również jest po porażce – w ostatnim pojedynku musiał uznać wyższość Justina Gaethje. Na ten moment nie wiadomo jednak czy UFC będzie zainteresowane takim zestawieniem.

Zobacz również: „33 i emerytura” – zaskakujący wpis Joanny Jędrzejczyk

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.