Tito Ortiz, który już niedługo zmierzy się z Chuckiem Liddellem, po tej walce nie planuje odchodzić ze świata MMA. W rozmowie dla serwisu MMAFighting zdradził, że myśli o tym, aby zająć się promocją walk i poszukiwaniem nowych osobowości w MMA, które będą jak Conor McGregor.

Spójrzcie na Conora McGregora, jednego z najlepszych zawodników. W trash talku jest najlepszy, mówiąc o tym można go stawiać obok takiej postaci jak Muhammad Ali. Ten dzieciak wie, co robi.

Conor dla Ortiza jest wzorem do naśladowania i Tito właśnie takie osobowości chce wspierać, zarabiać na nich i dawać im odpowiedni udział w zysku.

Chcę tworzyć takie postacie i dawać im możliwość otrzymywania części przychodów z firmy. Nie tylko części ze sprzedaży PPV, ale też ze sprzedaży innych towarów. Nie tylko ze sprzedaży np. ciuchów, ale także ze sprzedaży biletów. Nie tylko ze sprzedaży biletów, ale także ze sponsoringu. Nie będzie tak, że zawodnicy będą mieli tylko jednego sponsora, jak Reebok, będą mogli wybrać kogo chcą. Będą mogli budować własną osobowość, własną postać.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.