Michał Oleksiejczuk

Michał Oleksiejczuk powróci do klatki podczas gali UFC on ESPN+ 18 i zmierzy się w niej z Ovince’em Saint Preux. Polak zaraz po oficjalnym ogłoszeniu rywala napisał w  mediach społecznościowych, że nastawia się na trudną walkę, ale jest pewny swojego zwycięstwa.

W najnowszej rozmowie dla Przeglądu Sportowego, zapowiedział również, że chciałby wygrać ze swoim nowym rywalem przez nokaut, tak jak to uczynił przy poprzednich dwóch walkach.

Uderzenia są moją najsilniejszą bronią i tak jak w poprzednich pojedynkach chcę wywierać presję i dążyć do zwycięstwa przed czasem. Jeśli wygram w dobrym stylu, powinienem znaleźć się w czołowej piętnastce rankingu wagi półciężkiej. Małymi krokami chcę się piąć coraz wyżej, aż na sam szczyt.

Oleksiejczuk przedstawił też swoje spojrzenie na Ovince’a Saint Preux.

Cechuje go duża wszechstronność. Nokautuje, umie przewracać rywali i zmuszać ich do poddania. Na własne oczy oglądałem go w akcji w Nowym Jorku, gdy walczył z Coreyem Andersonem. Przegrywał, ale nagle wystrzelił kopnięciem i zwyciężył przez nokaut. Trzeba będzie się pilnować, lecz wychodzę z założenia, że po dobrych przygotowaniach i z odpowiednią taktyką każdego można pokonać, bo każdy jest tylko człowiekiem. Chcę wejść do klatki bez respektu, rywalizować bez zbędnej kalkulacji.

Do walki Oleksiejczuka z Saint Preux dojdzie 28 września w stolicy Danii.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.