Tom Aspinall już w najbliższy weekend zmierzy się z Marcinem Tyburą. Anglik zapowiada, że walka z Polakiem jest dla niego bardzo ważnym momentem w karierze. Dzięki wygranej nad Marcinem Tom chce wrócić na odpowiednie miejsce na swojej sportowej drodze.
22 lipca w Londynie Tom Aspinall zmierzy się z Marcinem Tyburą. Przed zbliżającym się pojedynkiem Tom w rozmowie dla ESPN przyznał, że walka z Marcinem jest dla niego bardzo ważna.
Moim rywalem jest Marcin Tybura i ta walka wiele dla mnie znaczy. To jest naprawdę poważna sprawa, bo dużo zależy od tego starcia. Mam zamiar wrócić tym pojedynkiem na właściwe miejsce, chce wrócić prosto na miejsce zbrodni, dać występ życia i nadrobić to, co wydarzyło się w zeszłym roku.
Tom Aspinall wraca do rywalizacji po pierwszej przegranej w organizacji UFC, którą zafundował mu Curtis Blaydes. Walka zakończyła się już po 15 sekundach z powodu kontuzji kolana Aspinalla. Po tym starciu Tom miał rok przerwy od startów. W tym czasie wracał do zdrowia. Anglik znajduje się na piątym miejscu najlepszych zawodników wagi ciężkiej UFC. Tom Aspinall bije się dla UFC od roku 2020. Przed ostatnią walką stoczył pięć pojedynków i wszystkie wgrał przed czasem. Przed wejściem do UFC Aspinall bił się dla organizacji Cage Warriors.
5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Heavyweight
UFC Middleweight
UFC Middleweight
WSOF Lightweight
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/68792/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>