Michael Chandler jest pewny swego przed nadchodzącym bojem z Charlesem Oliverią, ale nie lekceważy swojego przeciwnika i wychodzi z założenia, że może to być jego najgroźniejszy rywal w karierze.
Michael Chandler, który 15 maja na gali UFC 262 zmierzy się z Charlesem Oliverią w walce o zwakowany pas wagi lekkiej, nie kryje, że chce szybko znokautować swojego rywala. W rozmowie dla serwisu Combate przyznał jednak też, że Oliveira może być jego najtrudniejszym przeciwnikiem w karierze.
Trenowałem mocno jiu-jitsu, bo Charles jest w tym bardzo dobry. On może okazać się najgroźniejszym rywalem w całej mojej karierze i to nie tylko ze względu na to jak wielu rywali poddał. Jeśli odda mu się rękę, nogę lub głowę, to koniec, odpływa się lub odklepuje. Ja jednak wywodzę się z zapasów i nie mam zamiaru popełnić takiego błędu.
Chandler dodał, że liczy na zwycięstwo przed czasem, ale jest również gotów na batalię na pełnym dystansie.
Nie będzie łatwo, ale wierzę, że wygram. Liczę na nokaut na początku walki, ale lepiej być gotowym na 25 minut wojny.
Chandler to były mistrz kategorii lekkiej organizacji Bellator MMA, który postanowił spróbować swoich sił w oktagonie UFC. „Iron” udanie zadebiutował w klatce największej organizacji MMA na świecie, kiedy to na UFC 257 znokautował w pierwszej rundzie zawodnika czołówki dywizji, Dana Hookera.
Oliveira ma świetną serię 8 zwycięstw z rzędu. Brazylijczyk, który uwielbia kończyć swoje walki przed czasem, na swoim koncie ma wygrane z m.in. Kevinem Lee czy Tonym Fergusonem. To właśnie z „El Cucuyem” wygrał na UFC 256 i udowodnił, że należy do czołówki dywizji. Aż 19 z 30 wygranych w swojej karierze Brazylijczyk zdobywał poddając swoich rywali.
4 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Bellator Middleweight
Legacy FC Middleweight
UFC Middleweight
Jungle Fight Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/54407/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>