Po tym jak Tyron Woodley został skrytykowany przez Danę White’a za swój występ podczas gali UFC 214, zażądał od szef UFC publicznych przeprosin i zagroził, że zacznie wyciągać na światło dzienne rzeczy, których UFC nie chciałoby upubliczniać. Dziś wygląda jednak na to, że sprawa znalazła swój pozytywny finał, a panowie zakończyli konflikt. W rozmowie z ESPN, Woodley opowiedział o swojej telefonicznej konwersacji z szefem UFC.

Było nieco wrzasków z jednej i drugiej strony, ale pod koniec rozmowy czułem się komfortowo. Całość zakończyła się pozytywnie. Dwóch facetów może rozmawiać przez telefon i nie zgadzać się we wszystkim, ale się szanować.

Co ciekawe, Woodley dodał, że nadal uważa, iż White powinien go przeprosić.

Nadal czuję, że on powinien publicznie przeprosić, ale nie będę się upierał. Nasza rozmowa zakończyła się z szacunkiem, a taki był mój cel.  Dana potrafi mówić różne rzeczy w emocjach.  Ja również nieco się wkurzyłem i podszedłem do sprawy emocjonalnie. Czy faktycznie chciałem wyciągać jakieś brudy na wierzch? Raczej nie. Byłem jednak wściekły, a to brzmiało dobrze.

2 KOMENTARZE

  1. Na bank Danuta obiecała mu że zamiast 5 będzie ładniejsza cyfra z przodu i już jest git 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.