Jon Jones, który czeka na przesłuchanie przed Komisją Sportową Stanu Kalifornia w sprawie wpadki dopingowej na UFC 214, wrócił do treningów i liczy, że jeszcze w tym roku będzie mógł ponownie zawalczyć. Malki Kawa, menadżer zawodnika oświadczył niedawno, że szanse na to są duże.
Moim zdaniem jest 95% szans na powrót Jones do walk w 2018 roku.
Dana White natomiast nie jest aż takim optymistą. W rozmowie z TMZ Sports powiedział, że niedawno rozmawiał z Jonesem po raz pierwszy od czasu jego ostatniej walki.
Nie wiem jak będzie. Oczywiście byłoby wspaniale, gdyby wrócił. Niedawno właśnie z nim rozmawiałem po raz pierwszy od jego ostatniej walki. Brzmiał dobrze i mówił, że stara się teraz skupić na pozytywnych sprawach i na treningach. Powiedział, że chce wrócić w 2018. Wszystko jednak w rękach USADA. Ja nie mam już z tym nic wspólnego.
Jak dostanie 2 lata to i tak się powinien cieszyć. A jeżeli to wszystko zamiotą pod stolikiem w wróci do walk jeszcze w tym roku, to będzie skandal totalny.
Nie można kogoś skazać za niewinność.
Czy przypadkiem Danka nie gadał, że Jones nie ma już czego szukać w UFC?