Michael Bisping

Gdy Michael Bisping dzierżył pas mistrzowski organizacji UFC, jednym z potencjalnych rywali dla niego miał być Yoel Romero. Anglik nie miał jednak zamiaru walczyć z Kubańczykiem i mówił otwarcie o tym, że nie chce mierzyć się z osobą, która brała sterydy.

Jeśli Yoel wygra z Chrisem to nie mam zamiaru z nim walczyć, ponieważ oblał testy antydopingowe. Czytałem artykuł o dopingu. Napisali tam, iż jeśli weźmie się takie środki, to czerpie się z nich korzyści nawet przez kilka lat. W porządku, teraz jest czysty, ale mięśnie, które zbudował na tych specyfikach dalej będą mu pomagać w wygrywaniu. Uważam, że on potrzebuje teraz dłuższej przerwy. Nie rozumiem dlaczego miałby zostać nagrodzony walką o pas. Jeśli Weidman wygra, to chętnie podejmę wyzywanie. Z Chrisem sprzeczamy się od jakiegoś czasu, ten pojedynek naprawdę mnie interesuje.

Teraz gdy Romero wygrał batalię sądową z producentem zanieczyszczonych odżywek, przez które wpadł na teście antydopingowym i zostało mu zasądzone odszkodowanie w wysokości 27 milionów dolarów, Bisping w swojej audycji skomentował całą sytuację.

Pomyślałem sobie, że nie ma k*rwa takiej możliwości, żeby Żołnierz Sterydów (nawiązanie do Żołnierza Boga, przydomka Romero – przyp. red.) dostał 27,5 miliona dolarów. Tak czy siak, to jednak jest prawda. Yoel wygrał 27 milionów od firmy, nie ważne jak ona się nazywa. Dla niego to wspaniały dzień. Bóg musi jednak istnieć. To wszystko co mam do powiedzenia. On wygrał 27 milionów, co jest niesamowite. Powiem tak. Przez lata mieliśmy z Yoelem nieco na pieńku, ale mu gratuluję. Jeśli tego słuchasz, to gratuluję. Niesamowita sprawa.

2 KOMENTARZE

  1. Hrabia to miał szczęście że nie zawalczył z Romero, bo głowa by była szukana na trybunach.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.