Joseph Benavidez podczas niedawnej gali The Ultimate Fighter 24 Finale, po świetnym boju pokonał na punkty Henry’ego Cejudo. Zapytany przez dziennikarzy o to, czy zawalczyłby ponownie z Cejudo, nie wykluczył takiej możliwości, powiedział jednak, że aktualnie jedyna walka, która go interesuje to starcie z mistrzem Demetriousem Johnsonem.
Powtarzam to we wszystkich wywiadach. To jest jedyna walka, której chcę. Po sześciu zwycięstwach z rzędu powinienem dostać tę walkę. Nie ma na horyzoncie żadnego innego starcia, które by mnie teraz interesowało. Przegrałem z Demetriousem dwa razy, ale ja i Demetrious możemy walczyć milion razy i to nadal będzie milion niesamowity starć dwóch świetnych zawodników. Pozwólcie więc zrobić nam to ponownie.
Benavidez po raz pierwszy walczył z Johnsonem w roku 2012 i po wyrównanym starciu przegrał na punkty. Rok później doszło do drugiej pojedynku, jednak wówczas Johnson znokautował Benavideza już w pierwszej rundzie pojedynku.
A niech walczą Karakany, i tak każdy ma wywalone na tę dywizje
DJ niech z Cruzem walczy bo pomimo fenomenalnych umiejętności nie interesuje mnie dalsze ubijanie krasnali ogrodowych.
Nie wygrałeś z Cejudo więc siedź cicho i czekaj jak UFC się zlituje
29-27 lajt do uzasadnienia.
Ja bym oglądał. 🙂 War Joey B!
Nie wpierdalaj się w kolejkę Jose każdy chce dostać wpierdol. Następny do zgwałcenia jest zwycięzcą walki Formiga-Pettis, a później może ten młody Moreno jak coś jeszcze wygra.