
Medialne przepychanki pomiędzy Jorge Masvidalem i Benem Askrenem trwają w najlepsze. Niedawno Masvidal zapowiedział, co chce zrobić Askrenowi, gdy ostatecznie spotkają się w oktagonie.
Chcę mu rozwalić piep**oną twarz i żebra. I nie chcę zbyt szybko go znokautować. Chcę go torturować. Jeśli, zanim go znokautuję, będę miał możliwość torturowania go przez 14 minut i 50 sekund, to właśnie zrobię.
Natomiast Askren, podczas niedawnego spotkania z mediami, postanowił odnieść się do sytuacji, w której Masvidal uderzył po gali UFC on ESPN+ 5 Leona Edwardsa.
Nie rozumiem ludzi, którzy biją innych z byle powodu. Według mnie to pokazuje dwie rzeczy. Po pierwsze: całkowity brak dyscypliny. Gdy się wściekasz przestajesz się kontrolować i zaczynasz bić innych. Po drugie: to pokazuje, że ktoś jest niepewny swojej męskości. Taka osoba mówi sobie – o mój Boże, on powiedział coś o mnie, muszę mu pokazać jaki jestem twardy.
Słowne potyczki pomiędzy Masvidalem i Askrenem znajdą swoje zakończenie w oktagonie UFC podczas gali UFC 239.
Ben Askren fan xd
Już nie mogę się doczekać starcia Loczysława z Gangusem.
Zawsze za gangusami z patopodwórka 😀 Oby Masvidal go ogarnął i elegancko ubił. A potem Edwardsa buca jednego, wyjaśnił.