Jeśli członkowie galerii sław UFC (UFC Hall of Fame) – Chuck Liddell i Matt Hughes rzeczywiście będą chcieli powrócić ze sportowej emerytury, prezes organizacji Bellator MMA Scott Coker będzie gotowy do rozmowy:
„Jestem pewien że spotkamy się za jakiś czas i porozmawiamy o tym. Zobaczymy wtedy czy jesteśmy w stanie sobie pomóc. Tak naprawdę, nie zastanawialiśmy się jeszcze nad tym.”
Coker nie jest nawet pewien czy stare kontrakty dwóch byłych mistrzów UFC pozwolą im na przejście do konkurencji. W przeszłości, w większości przypadków przejście na emeryturę zawodnika UFC „zamrażało” jego aktualną umowę z organizacją co oznacza, że pierwotny kontrakt Hughesa i Liddela z UFC byłby wiążący. Nie wiadomo tak naprawdę też jak blisko powrotu są obaj weterani mimo że obaj wspominali o tym w wywiadach.
Liddell nie walczył od 2010 roku, rok później na emeryturę przeszedł Hughes. Obaj zawodnicy przegrywali seriami walki w końcówce swoich karier ale od czasu zwolnienia ich z funkcji dyrektorskich w UFC, po sprzedaniu tej organizacji, wyrażali chęć powrotu do startów w MMA. Dana White który mocno zachęcał obu zawodników do przejścia na emeryturę z powodu troski o ich zdrowie, nie wypowiedział się jeszcze czy będzie zainteresowany powrotem swoich mistrzów ale szansę na to są bardzo małe.
obaj byli świetnymi zawodnikami ale wiele lat temu. oglądanie walki takich podstarzałych zawodników jest równie pasjonujące co oglądanie srającego psa