Artur Szpilka (23-4) potrzebował minuty, aby pewnie pokonać Fabio Tuiacha (29-7). Polak do tego pojedynku wychodził pod sporą presją, gdyż musiał rozprawić się z Włochem w dobrym stylu. Tak też się stało. Co prawda rywal nie był wymagający, ale zwycięstwo jest zawsze zwycięstwem.
”Szpila” rozpoczął od serii dobrych kombinacji prawą ręką. Przeplatał proste z krótkimi sierpami i w końcu wystrzelił kapitalnym lewym sierpowym, który znalazł głowę Tuiacha. Po wyliczeniu Włoch jeszcze wstał, ale Artur szybko doskoczył do niego z ciosami i zakończył pojedynek.
Po walce Polak przyznał, że chce szybko wrócić do ringu, aby ponownie zaboksować. W dodatku wyjawił, że po raz kolejny wyjedzie do Hiszpanii na obóz przygotowawczy. Co więcej, zadeklarował oficjalnie, że schodzi do wagi cruiser.
https://youtube.com/watch?v=DX-4IWsYA0Q