(Fot. Jeff Sherwood / Sherdog.com) Kolejna kontuzja pokrzyżowała plany promotorom z najlepszej organizacji MMA na świecie. Tym razem plaga spadła na drugą walkę wieczoru wydarzenia UFC On Fox 16: Dillashaw vs. Barão 2, które 25 lipca odbędzie się w Chicago. Zgodnie z informacją ogłoszoną dziś w nocy przez serwis Fox Sports Live – były mistrz UFC w wadze lekkiej, Anthony Pettis (MMA 18-3, UFC 5-2, 2. w Rankingu MMARocks.pl) podczas przygotowań uszkodził łokieć i nie wystąpi w pojedynku z rodakiem Mylesem Jurym (MMA 15-1, UFC 5-1, 9. w Rankingu MMARocks.pl). Sztab UFC natychmiast uzupełnił w rozpisce lukę po reprezentancie Roufousport. Oko w oko z “Furią” stanie mocno bijący Brazylijczyk, Edson Barboza (MMA 15-3, UFC 9-3, 12. w Rankingu MMARocks.pl).
Dla “Showtime” miała być to pierwsza walka po marcowej, dotkliwej stracie mistrzowskiego tytułu na rzecz Brazylijczyka Rafaela Dos Anjosa, który pewnie wypunktował Amerykanina na przestrzeni pięciu rund. Pettis dzierżył mistrzowski pas od sierpnia 2013 roku. Niestety z przyczyn zdrowotnych powrót po trofeum zawodnik z Milwaukee będzie musiał odwlec w czasie. Jednak to nie pierwsze takie problemy Amerykanina. Wcześniej kontuzja kolana wyłączyła Pettisa praktycznie na cały ubiegły rok – dokładnie do grudnia, kiedy z sukcesem zaliczył pierwszą obronę tytułu w starciu z Gilbertem Melendezem. Odkąd mistrz nieistniejącego WEC siłą rzeczy zasilił szeregi UFC, w ciągu niepełnych pięciu lat trwania angażu występował w klatce zaledwie siedem razy.
Brazylijski striker Edson Barboza w lutym uległ na punkty zapaśnikowi z Missouri i finaliście dwunastego TUF-a Michaelowi Johnsonowi. Wcześniej zawodnik z Kraju Kawy świetnie radził sobie z takimi solidnymi firmami, jak Bobby Green, Evan Dunham czy Ross Pearson.
Również porażkę w swojej ostatniej walce zanotował Myles Jury. Jednakże o ile Barboza na przestrzeni ostatniego roku występował ze zmiennym szczęściem, to “Furia” do stycznia mógł pochwalić się jeszcze niesplamionym rekordem piętnastu zwycięstw bez porażki. Wygrywał m.in. z weteranami Takanorim Gomim, Diego Sanchezem czy Michaelem Johnsonem. Tę fantastyczną serię reprezentanta Alliance MMA przerwał dopiero Donald Cerrone podczas gali UFC 182 w Las Vegas.
Cainowi jeszcze zostało trochę czasu, czekamy. Niech skończą tę walkę ze sterydami, bo za niedługo będziemy oglądać w akcji tylko warzywa szklarniowe…
Zapowiada się rok kontuzji, niech jeszcze wypadnie któryś z walki Conor vs Jose i pozamiatane.
Antka bardzo cenię ale pojedynku z Nurmą to nawet nie ma co ogłaszać bo na bank któryś z nich wypadnie… Barboza-Jury wyrównane starcie chociaż a nie taki mix jak Pettis-Jury tak więc zmiana jak dla mnie ok. Kurwa nie ma dnia praktycznie żeby ktoś nie wyleciał!:sad:
lubię Pettisa ale dobrze że stracił pas bo pewnie znowu by walczył raz do roku, zdrowia życzę, zastępstwo jest ok moim zdaniem.
Aaa tam niech ginie. Co to za szklane pokolenie to brak słów. Zdrowia RDA, króluj jak najdłużej.
To się nawalczyl. A podobno mial być taki aktywny w tym roku…
Pewnie nie chodzili na wf, to teraz są efekty. A serio, to masakra z tymi kontuzjami, kto jeszcze ?
Hahaha będą walczyć z Khabibem, ale chyba na wózkach.
Cóż za zaskoczenie! Pettis kontuzjowany, nie możliwe!:D
Piłeczka karmy odbita… powróciła z Dagestanu 😉 Cóż, teraz całkiem sensowne wydaje się zestawienie Pettisa z Nurmagomedovem. Obaj wrócą po kontuzji stawów 😉
Moze Barboza cos ciekawego wyczaruje 😉
wrócą do zdrowia zestawią ich ze sobą i potem wypadną we dwóch jednocześnie , przynajmniej UFC zastępstwa nie będzie musiała szukać 😉
Żadne zestawianie się już sensowne nie wydaje powoli 😉 Najlepiej by po ogłoszeniu zestawienia 4 do 6 fighterów trenowało na daną datę. Któryś dwóch dotrwa i zawalczy. Jak jakimś cudem tylko 2 z 6 wypadnie to drugą parę też można ułożyć ;-D NoLogicCauseThisIsMMA ;]
Szkoda Pettisa, jest jeszcze młody, a co chwile łapie jakieś kontuzje. Dobrze, że znaleźli mocne zastępstwo i walka dużo nie straciła. Mam nadzieję, że Barboza znokautuje jakimś fajnym kopnięciem Mylesa.
Znowu to… ja nie wiem co on tam na tych treningach robi, że w kółko łapie kontuzje…
Zobaczyłem w nagłówku Anthony i już pomyślałem o Rumble, uff. Za mało mleka chłopaki piją chyba, że tak się ciągle kontuzjują.
Nie mam słów…
Na materiałach promocyjnych UFC powinni dodawać adnotacje jak na chińskich zabawkach "zabawka w pudełku może różnić się od tej na zdjęciu"
Myślałem, że to jakiś stary news, a tu taki zaskok:|
Jakby za walkę mieli dostawać tyle co Manny z kontuzjowanym barkiem to by się nie wycofywali pewnie zbyt łatwo 🙂 Zarabiają jednak w ogóle za walczenie, a nie trenowanie.
Pettis, Cruz, Condit, Jones… Jak tu być kibicem !? 😥
Pettis, Cruz, Condit, Jones… Jak tu być kibicem !? 😥
AHAHAHAHAHAAAHHAAHAHAHAHAHA ,Cerrone the only true champion
AHAHAHAHAHAAAHHAAHAHAHAHAHA ,Cerrone the only true champion
Operacja we wtorek. 4-6 miesięcy przerwy Pettisa. Powrót pewnie pod koniec roku jak nie dopiero w 2016 …
Roufus" "Nasi zawodnicy rzadko odnoszą kontuzje podczas przygotowań uderzeniowych. Większość urazów doznają poprzez treningi zapaśnicze i grapplingowe"
Operacja we wtorek. 4-6 miesięcy przerwy Pettisa. Powrót pewnie pod koniec roku jak nie dopiero w 2016 …
Roufus" "Nasi zawodnicy rzadko odnoszą kontuzje podczas przygotowań uderzeniowych. Większość urazów doznają poprzez treningi zapaśnicze i grapplingowe"
wow, myślałem, że to jakiś mały uraz. ciekawe czy Pettis zaczyna się zastanawiać nad inną ścieżką kariery.
wow, myślałem, że to jakiś mały uraz. ciekawe czy Pettis zaczyna się zastanawiać nad inną ścieżką kariery.
Ale z niego jest szklanka to brak slow…
Ale z niego jest szklanka to brak slow…
Dobrze, że nie jest już mistrzem. Działają mi na nerwy- On (czyli Antonio P.) i Cain V., Jon J., Chris W.- mistrzowie i byli mistrzowie.
Dobrze, że nie jest już mistrzem. Działają mi na nerwy- On (czyli Antonio P.) i Cain V., Jon J., Chris W.- mistrzowie i byli mistrzowie.
Nic nowego.
Nic nowego.
Z deszczu pod rynne Myles, z deszczu pod rynnę…
Z deszczu pod rynne Myles, z deszczu pod rynnę…