Alistair Overeem (45-17-1) odnotował kolejne zwycięstwo w swojej karierze podczas UFC on ESPN+ 7. Holender pokonał przez TKO w 1 rundzie Alekseia Oleynika (57-12-1). Pierwotnym rywalem „The Reema” miał być wracający po porażce Alexander Volkov (30-7), jednak z powodu problemów zdrowotnych wycofał się z pojedynku. Na konferencji po gali Overeem przyznał, że nadal chce zmierzyć się z Volkovem.
Nadal szukam tej walki. Byłem naprawdę przygotowany pod Volkova, nie mogłem doczekać się tego starcia. Niestety to dzisiaj się nie stało, ale następna walka będzie z nim. UFC wybiera interesujące starcia i oczywiście bazuje na rankingach, dla mnie Volkov jest na dobrym miejscu w rankingu. Zróbmy to.
Na razie celuję we wrzesień. Zawalczę we wrześniu a później pod koniec roku. Dopiero kiedy wygram 3 walki, zacznę domagać się walki o tytuł mistrzowski. W tym momencie jest to wykluczone, jest za wcześnie na walkę o pas.
Aleksei Oleynik co prawda przegrał przez TKO, jednak zmusił Alistaira do obrony. Rosjanin także próbował ustawić przeciwnika pod swoje firmowe duszenie Ezekiela.
Zdecydowanie naciskał na mnie. Czasami się to zdarza. Nie ulegam presji tak łatwo, więc dla mnie to było ok.
Przynajmniej po jednej wygranej nie pier o pasie Świadomy pozycji
Niby miał pod kontrolą pojedynek, nawet jak był pod siatką. Ale Olejnik nie ma jebniecia, jak Nagonnou przy takiej gardzie jak robi Ali pod siatką to zostanie znokautowany nawet przy obu łapach przy szczenie. Ważne że wygrał i idzie po kolejny skalp! Ulubiony zawodnik i w takim wieku ciagle regularnie walczy, nic tylko podziwiać i cieszyć się następnymi ko-la-na mi
"Dopiero kiedy wygram 3 walki, zacznę domagać się walki o tytuł mistrzowski" – Jeden co ma normalne podejście.
Co by nie powiedzieć to jednak widać, że dużą wagę przykłada do gardy i potrafi przetrwać bez uszkodzeń nawałnice ciosów.Z drugiej strony wystarczy, że jeden cios przedrze się przez gardę i KO.Gość co może wygrać z każdym, a zarazem każdy kto potrafi zacisnąć rękę w pięść jest dla niego śmiertelnym zagrożeniem.