Alexander Volkanovski: Powinienem dostać walkę z Hollowayem, zasłużyłem na to

 

Alexander Volkanovski (20-1-0) mierzy w stronę mistrzowskiego starcia z Maxem Hollowayem (20-4-0). Nie da się ukryć, że Australijczyk po zwycięstwie nad Jose Aldo (28-5-0) na UFC 237 przybliżył się do title shota. Tak czy inaczej, na swoją szansę będzie musiał jeszcze poczekać, gdyż Hawajczyk ma obecnie zaplanowane starcie z Frankie Edgarem (23-6-1) pod koniec lipca.

Powinienem dostać walkę z Maxem Hollowayem, w 100% zasłużyłem na to- mówi Volkanovski w programie The MMA Hour.

On nie chciał ze mną walczyć w Australii, zgaduję, jest mistrzem i to jego gra, ale fani w Australii pokochaliby go. Każdy wie, że ta walka to petarda, więc nie sądzę, aby tłum był do niego wrogo nastawiony. Na pewno nie będzie tak jak w Rio. Myślę, że jest w stanie podjąć walkę u mnie i po prostu to musi się odbyć.

Według Alexandra posiada on odpowiedni styl, który mógłby sprawić „Błogosławonemu” wiele problemów. Co więcej, zawodnik cieszyłby się, jeżeli jego walka byłaby co-main eventem w Australii, przed pojedynkiem unifikacyjnym pomiędzy Robertem Whittakerem a Israelem Adesanyą.

Ja ciągle walczę w pojedynkach. On jest jak gracz, idzie naprzód, wykonuje wiele pracy w oktagonie. Jestem dla niego złym zestawieniem, wierzę w to.

On jest typem osoby, który idzie do przodu, ale nie ma nokautującego uderzenia. Jeżeli próbujesz wejść we mnie z ciosami, to zawsze zbierzesz coś na głowę. Te uderzenia są ciężkie i je odczuwasz. Później martwisz się o moje zapasy i to składa się na porażkę. Mam wiele narzędzi, które ci przeszkodzą, więc ta walka dla niego będzie bardzo ciężka. Gość jest chętny, do dzieła.

Wiem, że da się go pokonać. To zostało już pokazane, bądźmy realistami mam świetne cardio i nie odpuszczę, mogę być silny przez cały czas.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.